Dokładnie 2 stycznia 2019 roku Tre Bussey przyjechał do Wlocławka w barwach Polpharmy. Jeden ze słabszych zespół ligi przegrał po dwóch dogrywkach 115:122, ale Bussey był aktorem pierwszego planu. Zdobył dla gości 33 punkty, trafił m.in. 7 z 15 rzutów z dystansu. Cały sezon PLK Amerykanin zakończył z solidnymi statystykami: 17,6 pkt (42 proc. za 3), do tego po 3 zbiórki i asysty.
Bussey do Polpharmy trafił z ławki rezerwowych niemieckiego Eisbären Bremerhaven. Sezon po PLK podzielił m.in. katarski Al Gharafa Doha i cypryjską Larnacę, w której rozegrał tylko dwa mecze.
Dejan Mihevc: - Dwa lata temu w Polpharmie Amerykanin dał się poznać jako zawodnik, który ma wielką łatwość do gry w ataku. Do naszej drużyny będzie pasował jednak przede wszystkim dlatego, że ma potencjał, aby grać bardzo dobrze w obronie. W Anwilu będzie łączył obie pozycje na obwodzie.
W budowanym przez Dejana Mihevca Anwilu jest czwartym koszykarzem z kontraktem i dołączył do Andrzeja Pluty juniora, Adriana Boguckiego oraz Krzysztofa Sulimy.
Czirliderki polskich klubów. Dla nich warto wybrać się na me...
