Sprawa oświadczenia Janusza Dobrosia trafiła do sadu, bo Instytut Pamięci Narodowej ma wątpliwości, czy burmistrz nie zataił swojej rzekomej współpracy z peerelowską Służbą. O wątpliwościach na temat przeszłości burmistrza mieszkańcy Lipna dowiedzieli sie wiosną tego roku, kiedy IPN na swojej stronie internetowej podał nazwiska samorządowców zarejestrowanych jako tajnych współpracowników. W tym gronie obok J. Dobrosia pojawił się m.in. Ryszard Dobieszewski, burmistrz Dobrzynia nad Wisłą. Dobieszewski, który w kontaktach z bezpieką używał pseudonimu "Elektron", zaraz po ujawnieniu tych informacji przyznał się do współpracy z SB.
Burmistrz Lipna natomiast zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa. W swoim oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej ratusza napisał, że był nachodzony przez SB w miejscu pracy i wielokrotnie wzywany do komendy MO. Jednak stanowczo twierdzi, że wielokrotne nagabywania nie przyniosły skutku.
Tymczasem z informacji podanych przez IPN można się dowiedzieć, że Dobroś został zarejestrowany 31 lipca 1985 w kategorii kTW, zaś 19 września tego samego roku pozyskany do współpracy z SB jako TW na podstawie "poczucia obywatelskiej odpowiedzialności za ład i porządek publiczny".
IPN podaje, że Dobroś odmówił dalszej współpracy 13 marca.
Dobroś w swoim oświadczeniu napisał, że te informacje są nieprawdziwe. "Walczyłem o inny ład i inny porządek publiczny" przekonywał Dobroś. Czy tak było? Wątpliwości rozstrzygnie sąd.
Sąd sprawdza, czy burmistrz Lipna mówił prawdę
Podaj powód zgłoszenia
W dniu 16.12.2009 o 12:46, oczywista oczywistość napisał:Masz rację ! towar bokami puszczali, a na innych donosił ! za lewą kasę chlali na umór aż po pijaku przejechali na śmierć młodego milicjanta. Prawdopodobnie prowadził TW ale dał dyla w pole z kumplami, a w Żuku został najbardziej pijany, obecnie przyboczny TW !
A zabity był trzeźwy...
Radny Przemysław Gęsicki zataił informacje w oświadczeniu majątkowym
Joanna Lewandowska
Nasz Czytelnik uważa, że radny powiatu, były starosta celowo skłamał w swoim oświadczeniu majątkowym złożonym w ubiegłym roku. -
Zgodnie z prawem, każdy radny musi raz w roku składać oświadczenie majątkowe. W dokumencie podaje informacje dotyczące m.in. swojego miejsca zatrudnienia, stanowiska, pełnionej funkcji, a także otrzymywanego wynagrodzenia. Radni muszą także wyjawić, jaki mają majątek i podać jego wartość. Nie powinni zatajać informacji o oszczędnościach albo ewentualnych kredytach.
Nasz Czytelnik z Lipna twierdzi, że radny Przemysław Gęsicki swoim oświadczeniem wprowadza ludzi w błąd. W dokumencie nie podał bowiem dochodów, jakie uzyskał ze świadczenia emerytalnego i z tytułu zatrudnienia. - To celowy zabieg pana Gęsickiego- przekonuje oburzony lipnowianin. - Nie chciał po prostu ujawnić swoich wysokich dochodów! Przecież doskonale wie, jak należy wypełniać takie dokumenty. Od wielu lat jest radnym, był też starosta, wcześniej takie oświadczenia składał. Poprawnie!
W dniu 16.12.2009 o 12:15, Gość napisał:Człowieku o czym ty piszesz zastanów się chwilkę. Wież mi że Dobroś oraz jego kompani każdego innego roznieśli by na strzępy. To są cynicy i hipokryci a nie żadna opozycja PRL. Walczyć o lepszy ład w WZGM Skepe. Kto tam choć raz był to widział jak chłopcy walczyli. Trzeba przyznać że zdrowie to mają po takich ostrych bitwach.
Masz rację ! towar bokami puszczali, a na innych donosił ! za lewą kasę chlali na umór aż po pijaku przejechali na śmierć młodego milicjanta. Prawdopodobnie prowadził TW ale dał dyla w pole z kumplami, a w Żuku został najbardziej pijany, obecnie przyboczny TW !
W dniu 16.12.2009 o 11:07, Tey napisał:A kto by wierzył IPN-owi? przecież od dawna wiadomo, że to nic innego jak Instytucja Pomówień Narodowych
Po pierwsze: Sąd nie sprawdza czy burmistrz mówił prawdę tylko czy nie skłamał w oświadczeniu lustracyjnym.
Po drugie : IPN jest "dzieckiem" PiS więc nie krzywdziłby członka tej partii nadaremnie co oznacza że sa dowody, a IPN jest obiektywny.
Po trzecie : SB nie trudziłaby się w preparowaniu akt ówczesnego obszczymurka, bo po co ?
Po czwarte : Przejżyj "Tey" w końcu na oczy i wyjmij palec z d......y Dobrosia !
Było nie powoływać do istnienia. A teraz prawo jest prawo, głosami posłów PiS.
Napisze IPN o Wałęsie - "prawdę piszą".
Napisze IPN o którymś z PiS - pomówienia.
Hmm... Moralność Kalego ?
W dniu 16.12.2009 o 11:59, ~temida3~ napisał:Napisałbym, nawet gdyby dotyczyło to mnie. Komu jest potrzebne rozjątrzanie zadrapań ? Mnie nie.
Człowieku o czym ty piszesz zastanów się chwilkę. Wież mi że Dobroś oraz jego kompani każdego innego roznieśli by na strzępy. To są cynicy i hipokryci a nie żadna opozycja PRL. Walczyć o lepszy ład w WZGM Skepe. Kto tam choć raz był to widział jak chłopcy walczyli. Trzeba przyznać że zdrowie to mają po takich ostrych bitwach.
W dniu 16.12.2009 o 11:53, ~Kubuś~ napisał:Jeśli oskarżonym byłby ktoś z PO, SLD czy OBS z pewnością nie napisałbyś tego
Napisałbym, nawet gdyby dotyczyło to mnie. Komu jest potrzebne rozjątrzanie zadrapań ? Mnie nie.
W dniu 16.12.2009 o 11:07, Tey napisał:A kto by wierzył IPN-owi? przecież od dawna wiadomo, że to nic innego jak Instytucja Pomówień Narodowych
Dokładnie tak jak piszesz Tey. Ale znajdą się myślący "inaczej".