Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schetyna nie pomógł. PC SIDEn Toruń ograł Śląsk! [zdjęcia]

(jp)
Marcin Kowalewski zdobył cztery ostatnie punkty dla PC SIDEn.
Marcin Kowalewski zdobył cztery ostatnie punkty dla PC SIDEn. Lech Kamiński
Torunianie mają na koncie pierwsze zwycięstwo w półfinale I ligi i w niedzielę zamierzają wyrównać stan rywalizacji.

Siden Toruń - Śląsk Wrocław

PC SIDEn - Śląsk 80:77 (18:20, 28:20, 14:17, 20:20)
PC SIDEn: Śmigielski 15 (1), Żytko 11 (1), Lisewski 9, 9 zb., Perka 7 (2), Jarecki 2 oraz Barycz 12, Sikora 10, Kowalewski 8, Bochno 6,
ŚLĄŚK: Kikowski 14 (1), Flieger 8 (1), Diduszko 5 (1), N. Kulon 4 (1), Sulima 3 oraz Ochońko 14 (1), Hyży 13, 11 zb., Gabioński 9 (1), Prostak 7 (1)

Po klęsce w drugim meczu różnicą 43 punktów niewleu chyba kibiców, zwłaszcza Śląska, spodziewało się więcej niż trzech spotkań w tym półfnale I ligi. A jednak. CP SIDEn wykazał się wielkich hartem ducha, jeszcze większą walecznością i w piątej próbie w tym sezonie wreszcie ograł Śląsk.

Pierwsza połowa była niesamowicie wyrównana. Prowadzenie zmieniało się wiele razy i dopiero tuż przed przed przerwą PC SIDEn odskoczył na 5-6 punktów. Na poczatku trzeciej kwarty torunianie osiągnęli rekordową przewagę (52:40), ale potem do głosu doszli wrocławianie. Głównie dzięki walecznemu Radosławowi Hyżemu (13 pkt, 11 zbiórek).

Śląsk najpierw odrobił straty, a w czwartej kwarcie przejął inicjatywę. Torunianie perzez prawie trzy minuty nie potrafioli trafić do kosza i przegrywali już 62:67, a za faule spadł Wojciech Barycz. PC SIDEn tym razem nie dał się jednak złamać i wrócił do gry dzięki akcjom Łukasza Żytko i Piotra Śmigielskiego.

O zwycięstwie torunian zadecydował elemnt, który ich zawodził w całym meczu - rzuty wolne. Do ostatniej minuty mieli słabą skuteczność 16/28, ale właśnie wtedy cztery kolejne rzuty trafił Marcin Kowalewski. - Taka była taktyka. Trener w ostatnich minutach wystawił piątkę, która dobrze rzuca wolne. Udało mi się trafić cztery próby i jestem bardzo szczęśliwy - powiedział skrzydłowy.

Sytuację próbował jeszcze ratować Paweł Kikowski. Najlepiej zarabiający gracz I ligi w ostatniej minucie wziął się za rozegranie, ale szło mu fatalnie i dwa razy przestrzelił z dystansu. W całym meczu był dobrze pilnowany zwłaszcza przez Bartosza Bochno i także nie błyszczał (5/17 z gry).

Gościom nie pomógł Grzegorz Schetyna. Wicepremier, a także eksprezes Śląska przyjechał do Torunia, aby świętować awans do finału swoich pupili. Nie wiemy, czy zostanie do niedzieli.

Za to kolejne zwycięstwo i wyjazd w środę na piąty mecz do Wrocławia zapowiadają koszykarze PC SIDEn. - Dzięki za wspaniałe wsparcie z trybun. Zapraszamy wszystkich na mecz w niedzielę - dodał Kowalewski.

Poczatek meczu nr 4 w niedzielę o godz. 17.30 w hali przy ul. Grunwaldzkiej.
W drugiej parze: MOSiR Krosno - AZS Kutno 61:76 (stan 2:1)

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska