W sobotę około godz. 15.30 dyżurny sępoleńskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży akumulatora przy jednym z bloków na os. Słowackiego.
Okazało się, że pokrzywdzony wyciągnął z pomieszczenia gospodarczego akumulator, położył go na ławce przy bloku i cofnął się, żeby zamknąć drzwi od budynku. - Gdy wrócił, akumulatora już nie było - mówi Małgorzata Warsińska, oficer prasowy z sępoleńskiej policji. - Mężczyzna ustalił, że złodziej ubrany był w żółtą kurtkę, a łup wrzucił na wózek.
Policjanci zjawili się na miejscu, ale winowajca na widok radiowozu schował się w wiacie śmietnikowej. Wózek jednak pozostawił na zewnątrz.
To właśnie on zwrócił uwagę policjantów, którzy szybko odnaleźli 36-latka. - Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu do wyjaśnienia - mówi Małgorzata Warsińska. - Pozostanie mu teraz tłumaczenia przed prokuratorem za przestępstwo, którego się dopuścił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"