Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sekcja zwłok potwierdziła przyczynę zgonu dzieci w Pniewitem [zdjęcia, wideo]

Monika Smól
Wypadek w Pniewitem.
Wypadek w Pniewitem. Łukasz Szałkowski
Maluchy, które zginęły w wypadku na przejeździe kolejowym w Pniewitem, zmarły na skutek urazów czaszkowo-mózgowych. To wynik sekcji.

Sekcję zwłok dwóch ofiar tragicznego wypadku w gminie Lisewo zarządził chełmiński prokurator. Pod jego nadzorem prowadzone jest śledztwo i ustalane przyczyny tragedii.

Przypomnijmy, dzieci zginęły w środę, kilkadziesiąt metrów od swojego domu. Właśnie wyjeżdżały na długi weekend wraz z rodzicami. Za kierownicą volkswagena sharana siedziała ich 31-letnia mama, Kamila. Obok niej - ich ojciec Filip, równolatek matki. Na przejeździe kolejowym w samochód uderzył szynobus relacji Toruń-Grudziądz.

- Maszynista został przesłuchany, był trzeźwy- mówi Judyta Głowacka, szefowa chełmińskiej Prokuratury Rejonowej. - Zeznał, że widział jak kobieta wjeżdża na przejazd, natychmiast użył sygnalizacji dźwiękowej i zahamował skład. Zarówno tachograf z pociągu, jak i samochód osobowy biorący udział w wypadku zostaną przekazane do specjalistycznych badań. Zlecimy stosowne ekspertyzy.

Zdjęcia: Wypadek w Pniewitem. Samochód wjechał pod pociąg. Zginęło dwoje dzieci [zdjęcia, wideo]

Jednak droga zatrzymywania rozpędzonego składu jest na tyle długa, że zatrzymał się dopiero około 700 metrów za przejazdem. Wcześniej uderzając w tylni bok auta, gdzie w fotelikach siedziało dwoje dzieci.

Wczorajsza sekcja zwłok wykazała, że trzyletnia Zosia zmarła na skutek urazu czaszkowo-mózgowego, natomiast jej starszy o trzy lata brat - Mateusz - doznał ponadto urazu wielonarządowego. Dzieci poniosły zgon na miejscu. Strażacy próbowali reanimować chłopca.
Ojciec ofiar nadal przebywa w grudziądzkim Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym - na oddziale chirurgicznym. Ma jedynie złamany obojczyk. Może tam korzystać z pomocy psychologa. Matka z kolei jest w tej samej lecznicy, jednak na ojomie. Doznała urazu śledziony oraz krwotoku wewnętrznego.

Prokurator rejonowy w Chełmnie wszczął postępowanie karne. Nie jest wykluczone, że matce ofiar zostaną przedstawione zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. - Wszczęliśmy śledztwo, czekamy na materiały z policji z zeznaniami świadków - informuje Judyta Głowacka. - Dorośli pasażerowie samochodu jeszcze nie zostali przesłuchani. Nie wiadomo, co z tego zdarzenia będą pamiętali. Ze wstępnych ustaleń wszystko wskazuje na winę kierowcy samochodu.

Wójt gminy Lisewo i sołtys wsi Pniewite twierdzą, że na przejeździe jest słaba widoczność. Innego zdania są na kolei.
- Przejazd był bezpieczny, w zeszłym roku miał wymienioną nawierzchnię, był odpowiednio oznakowany - zapewnia Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w Warszawie - Przed nim ustawione są znaki: krzyż św. Andrzeja i "stop", przed którym, niezależnie od okoliczności, kierowca musi się zatrzymać. Nie zainstalowaliśmy tam sygnalizacji, o którą wnioskowali mieszkańcy, bo analiza wykazała, iż gwarantuje bezpieczny przejazd przy zachowaniu podstawowych zasad ruchu drogowego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska