Tematem spotkania z marszałkiem w Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym, była "piątka dla zwierząt".
Marszałek Tomasz Grodzki wskazał, że przyjechał wysłuchać rolników. Ci podkreślili: - Zaufanie rolników do państwa zostało podważone.
Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych wskazał wprost, że ustawa jest zła.
Głos zabierał także Jan Kaźmierczak. Mówił o proteście Bydgoszczy, który jest zaplanowany na 7 października 2020. Jego słowa zebrały oklaski. Szczegóły: W Bydgoszczy rolnicy zorganizują manifestację
Przypomnijmy, że kontrowersyjna ustawa przewiduje m.in. zakaz chowu i hodowli zwierząt futerkowych (z wyjątkiem królika), hodowanych w celu pozyskania z nich futer. Zapisano w niej także zakaz uboju bez ogłuszania zwierząt, za wyjątkiem uboju na potrzeby członków polskich gmin i związków wyznaniowych. Celem zakazu ma być wyeliminowanie komercyjnego eksportu mięsa zabijanych w ten sposób zwierząt. Ubój bez ogłuszania ma być dopuszczony wyłącznie na potrzeby członków polskich gmin i związków wyznaniowych.
Senat zajmie się wspomnianą ustawą 13 października 2020.
Negatywne konsekwencje poszczególnych punktów opisuje Jan Krzysztof Ardanowski, który jako minister rolnictwa głosował przeciw jej przyjęciu. Więcej
O tym, jak szeroki sprzeciw rolników powoduje ustawa, mogli przekonać się mieszkańcy Warszawy 30 września, kiedy rolnicy zorganizowali protest, było ich nawet 10 tys. Zapowiadają kolejny za 2 tygodnie, liczniejszy.
Kiedy następny protest rolników w Warszawie? Kołodziejczak: ...
