Spis treści
Lewica wystawi kandydatów na prezydentów dużych miast
Gościem Roberta Mazurka w Porannej rozmowie RMF FM (1 lutego 2024) był wiceminister rozwoju i technologii Krzysztof Kukucki.
Senator Krzysztof Kukucki odniósł się między innymi do nadchodzących wyborów samorządowych. Przypomnijmy, że we wtorek (31 stycznia 2024) premier Donald Tusk przekazał, że Koalicja Obywatelska zamierza wystartować w nich samodzielnie, choć wcześniej padały deklaracje o woli rozmów na temat wspólnego komitety wyborczego m. in. z Lewicą.
- Pewnie będzie ciężej, ale damy sobie radę, tak jak daliśmy radę przy wyborach parlamentarnych – mówił Kukucki na antenie, a na uwagę prowadzącego o tym, iż w wyborach samorządowych 6 lat temu Lewica miała niecałe 7 procent poparcia, zaznaczył że ugrupowanie nie było wtedy formacją parlamentarną. - To były czarne czasy polskiej demokracji, kiedy Lewica była poza parlamentem.
Senator zaznaczył też, że Lewica wystawi swoich kandydatów na prezydentów dużych miast.
- Wybory samorządowe, to wybory na człowieka – tam się wybiera konkretnych ludzi. W miastach i gminach etykietki partyjne mają dużo mniejszą siłę, niż w wyborach parlamentarnych – mówił Kukucki, nie chciał jednak zdradzić kogo Lewica planuje wystawić na prezydenta Warszawy.
Krzysztof Kukucki dorabiał w łódzkiej spółce. Tak się tam dostał
Prowadzący poranną audycję Robert Mazurek zahaczył też o kwestię pracy byłego wiceprezydenta Włocławka w radzie nadzorczej łódzkiej spółki MPO, w której zatrudniony został w 2020 roku. Pytał Kukuckiego, czy nie było mu wstyd dorabiać w ten sposób.
- Takie są możliwości prawne, wielu samorządowców z nich korzysta. Znam samorządowców, którzy nadal korzystają z tego rozwiązania. Mogłoby mi być wstyd wtedy i tylko wtedy, gdybym zawalił jedną albo drugą pracę. Nikt nie powie, że zawaliłem jedno, albo drugie – wyjaśniał na antenie Kukucki, dodając że „dostał powołanie od walnego zgromadzania – od pani prezydent Łodzi” do pracy w radzie nadzorczej łódzkiej spółki.
W dalszej części rozmowy wyjaśniał też, że samorządowcy, tak jak inni mają prawo pracować w radach nadzorczych.
- Nikt samorządowców nie pozbawił tego prawa i dopóki nie pozbawi, to pewnie takie sytuacje będą się zdarzały – dodał Kukucki.
Kukucki: „W czasie tej kadencji powstanie 100 tysięcy mieszkań”
Tematem porannej rozmowy były także kwestie budowy mieszkań i rezygnacji z programu PiS-u „Bezpieczny kredyt 2 %”.
- Dlaczego w tym roku nie ruszy program Lewicy budowy 300 tysięcy mieszkań na wynajem? Na piśmie zostawiliście, ze wybudujecie 300 tysięcy mieszkań w ciągu 5 lat i przeznaczyliście na to 20 mld zł rocznie, a macie na to miliard (zapisany w budżecie) – pytał Kukuckiego Robert Mazurek.
Senator zaznaczył, że mowa była o takim programie wtedy, kiedy mieliby samodzielną większość, ale zapewniał jednocześnie, że jeszcze w czasie tej kadencji powstanie 100 tysięcy mieszkań, na co potrzebnych jest 5-7 miliardów zł.
- Wszystko jest przygotowane. Ten miliard wynika z ustawy z 2018 roku, która daje maksymalne limity, które możemy wpisać (ustawy Morawieckiego – dopowiedział prowadzący) i musimy ją zmienić i to zrobimy za chwilę – mówił Krzysztof Kukucki zapewniając przy tym, że rząd jeszcze w czasie tej kadencji wybuduje 100 tysięcy mieszkań na wynajem. W dalszej części rozmowy przekazał też, że 20 tysięcy mieszkań zgłoszonych przez samorządy otrzymało już pozwolenia na budowę i są gotowe do realizacji.
Dlaczego zrezygnowano z programu „Bezpieczny kredyt 2%”?
Prowadzący Poranną rozmowę Robert Mazurek przypomniał też o programie „Mieszkania na start”, który ma zastąpić pomysł PiS-u „Bezpieczny kredyt 2%”. Zaznaczył, że cieszył się on ogromną popularnością i zapytał, dlaczego z niego zrezygnowano.
W odpowiedzi Kukucki przekazał, że realizacja programu „Bezpieczny kredyt 2 %” spowodowała wzrost cen mieszkań o 20 procent i ograniczyła dostępność mieszkań dla osób, które były na granicy zdolności kredytowej.
- Dlatego z tego zrezygnowaliśmy. Poza tym mamy w umowie koalicyjnej zapisano, że będziemy wspierać „trzy nogi” budownictwa - wyjaśnił Kukucki.
Mowa o przygotowywanym programie „Mieszkanie na start”, budowie mieszkań na wynajem i ułatwieniach dla Polaków, którzy będą chcieli wybudować dom.
- Idea jest taka, żeby Polak miał wybór. Jeżeli chce kupić mieszkanie na własność, to ta strona naszej koalicji – by powiedział bardziej liberalna – chce im to zaproponować. Ale jeżeli chce mieć mieszkanie na tani wynajem, to my jesteśmy w tej koalicji, żeby tego dopilnować. Dlatego mówiłem o tych „trzech nogach”, bo mamy jeszcze „trzecią nogę” w postaci ułatwień dla tych, którzy chcą wybudować dom – mówił wiceminister Krzysztof Kukucki.
