Sępólno chce pozyskać pieniądze na promocję terenów przemysłowych

Wydaje się proste, ale, niestety, zainteresowanie przedsiębiorców nie jest takie, jakiego spodziewały się władze Sępólna.
Coś z tym trzeba zrobić. Ale jest już odpowiedź na pytanie, jak ściągnąć firmy. Zwyczajnie - zamówić reklamę w mediach i to nie tylko prasową, ale także w telewizji. To kosztuje, ale nie ma co się martwić, bo do pozyskania są środki z konkursu, który ogłosi Urząd Marszałkowski w Toruniu.

- Zawarliśmy trójstronne porozumienie z Toruńską Strefą Ekonomiczną oraz drugą strefą - z Nakła - mówi „Pomorskiej” burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. - Liderem będzie Toruńska Strefa Przemysłowa. To oni złożą wniosek i będą rozliczać projekt. My jesteśmy partnerem. Już się umówiliśmy, jaki będzie podział ewentualnie pozyskanych środków.

Wiadomo, że łącznie do zdobycia jest ok. 1 mln zł, a projekt będzie realizowany przez dwa lata - od 2018 do 2019 r. Rozstrzygnięcie konkursu ma odbyć się jeszcze w grudniu.

Pytamy burmistrza, ile konkretnie może pozyskać Sępólno?

Część sępoleńska to łącznie ok. 300 tys. zł, a wkład gminy, bo i taki musi być, to ok. 30 tys. zł.

Burmistrz zapewnia, że taki wydatek się zwróci, bo promocja musi przynieść efekty. Zgłoszą się chętni, którzy zechcą zainwestować właśnie na Krajnie.

Sępólno ma wiele walorów i miasto zadba, by w ramach promocji je pokazać. W telewizji zobaczymy więc pewnie ładne ujęcia z lotu ptaka pokazujące sępoleńską strefę. No cóż, teraz osiem hektarów nie przedstawia się najlepiej - to tylko ziemia, bez zabudowań. Ale dla inwestorów to właśnie duży plus. Kto wie, może zgłosi się przedsiębiorca, który będzie chciał kupić więcej działek?

Przypomnijmy, dotąd samorząd sprzedał zaledwie trzy działki. Szczęśliwie na jednej z nich wkrótce ma rozpocząć się budowa hali produkcyjnej. A w gminie po cichu liczą, że gdy zacznie się pierwsza inwestycja, to i inni się skuszą. Oby!

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 6 lipca 2017.