Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sępólno. Kanalizacja przy molo wciąż wybija i Wodny Raj zmienia się w... błotnistą krainę

Barbara Zybajło
Ryszard Hermann pokazuje studzienki w ogródku przy ul. Jeziornej. To z nich wybija kanalizacja
Ryszard Hermann pokazuje studzienki w ogródku przy ul. Jeziornej. To z nich wybija kanalizacja Barbara Zybajło
Czy do jesieni uda się uporać z wybiciami kanalizacji przy molo? Mieszkańcy posesji przy ulicy Jeziornej chcą wierzyć, że tak się stanie.

W środę byliśmy na ul. Jeziornej. Rozmawialiśmy z mieszkańcami, którzy swoją ulicę chwalą, bo istotnie jest jedną z najpiękniejszych w mieście.

Przeczytaj również: Janikowo. Po każdym większym deszczu w domkach przy ulicy Sportowej wybija kanalizacja

Tu właśnie, tuż przy Jeziorze Sępoleńskim, niedaleko molo, swoje gospodarstwo agroturystyczne mają Bożena i Ryszard Hermannowie. I niestety - ich wychuchany Wodny Raj zamienia się błotną krainę.

- Mamy podtopienia i to nie z naszej winy - skarży się pani Bożena. - Wybija nam kanalizacja. Jesteśmy załamani, bo musiałam wyrzucić wszystko, co urosło w ogródku. Uprawy były ekologiczne, kupowali je u nas turyści.

Żal zmarnowanej pracy, a właściciele gospodarstwa martwią się teraz o to, co będzie jesienią.

Właśnie na ich działce miasto zamontowało kilka studzienek odbierających wodę. Teraz okazuje się, że do kanalizacji sanitarnej dostaje się deszczówka. Jak to się stało, nie wiadomo. - Przypuszczamy, że mógł nastąpić jakiś błąd wykonawczy lub świadome podłączenie deszczówki do kanalizacji sanitarnej - mówi Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna. - W rurach odprowadzających kanalizację nie może być nagłego wyrzutu wody. Jeśli tak się dzieje, podłączona jest do nich deszczówka. Mamy problem - w przepompowni tłocznie nie nadążają tłoczyć, oczyszczalnia się zagrzewa, bo oczyszcza deszczówkę.
Stupałkowski zapewnia, że do jesieni ze sprawą uda się uporać.

Przeczytaj również: Ulica Sybiraków w Bydgoszczy to błotnisty poligon!

W czasie deszczu po ulicach chodzą kontrole i zaglądają do studzienek. - Bierzemy dokumenty i sprawdzamy na projekcie, gdzie zbliżają się do siebie obie kanalizacje - deszczowa i sanitarna - mówi Stupałkowski. - Właśnie w takim miejscu może być nielegalne przyłącze.

Stupałkowski nie wyklucza, że ktoś włączył się do odpływu sanitarnego przypadkiem, myśląc, że jest to rura odprowadzająca deszczówkę. Nie zmienia to faktu, że problem miasta stał się problemem właścicieli Wodnego Raju, bo to właśnie posesję - położoną najniżej na ul. Jeziornej, zalewa kanaliza. - Jesteśmy bezradni - mówią mieszkańcy ulicy Jeziornej. - Pozwoliliśmy zamontować kilka studzienki i teraz mamy z tym same kłopoty.

A więcej o tym, jak mieszka się na ul. Jeziornej, w poniedziałek w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska