Dzisiaj po godzinie 10 do różnych instytucji w Bydgoszczy dotarły maile o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. Wiadomość o takiej treści otrzymała między innymi Regionalna Izba Obrachunkowa. Dyrektor placówki zarządził ewakuację obiektu oraz sąsiedniego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i pobliskiej szkoły.
Alarm w Ratuszu w Grudziądzu. Dziś żadnej sprawy już nie załatwimy
Jak udało nam się ustalić kolejne maile zostały wysłane do wszystkich bydgoskich sądów oraz urzędu celnego i skarbowego.
Po 13 następne wiadomości trafiły do niektórych urzędów gmin na terenie powiatu bydgoskiego oraz siedziby Telewizji Polskiej. Łącznie ostrzeżenie mailowe otrzymało ok. 14 placówek.
Obecnie policjanci sprawdzają wnętrza budynków. Najprawdopodobniej maile, to niezbyt śmieszny dowcip jednego z internautów.
Do podobnych zdarzeń doszło dzisiaj także w Tucholi. Tam maile dotyczyły sądu i urzędu skarbowego. W Mogilnie mail dotarł do siedziby tamtejszej prokuratury, a w Grudziądzu do urzędu miejskiego.
Policjanci przyznają, że z głupimi żartami mają ostatnio do czynienia dosyć często. Oczywiście będą sprawdzać kto był autorem fałszywych alarmów.
- Zbadamy z jakiego komputera wiadomości zostały wysłane - mówi podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Czytaj: W 2015 roku w regionie aż 121 osób usłyszało zarzuty za głupie i drogie dowcipy
Za głupi żart dowcipnisiów czekają surowe konsekwencje. Kodeks wykroczeń za zgłoszenie o fałszywym ładunku wybuchowym bez ewakuacji budynku publicznego przewiduje areszt, ograniczenie wolności lub do 1,5 tys. zł. grzywny. Z kolei według kodeksu karnego za fałszywy alarm bombowy grozi od pół roku do nawet 8 lat więzienia.
