Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarga do wojewody na burmistrza

Mariusz Strzelecki
fot. Internet
Mieszkańcy Ciechocinka powiadomili wojewodę o tym, że Leszek Dzierżewicz prowadzi działalność gospodarczą, bo magistrat jest wydawcą "Zdroju Ciechocińskiego".

Niedawno do wojewody wpłynęło zawiadomienie, że urząd wydał też album ze zdjęciami.

Najpierw Andrzej Skotarek, lokalny przedsiębiorca, powiadomił wojewodę o tym że magistrat wydaje "Zdrój Ciechociński", a burmistrz Leszek Dzierżewicz, prowadzi z tego tytułu działalność gospodarczą, choć jako samorządowiec nie może tego robić. Miesięcznik do grudnia ubiegłego roku rozprowadzany był odpłatnie, za 2 złote.

Można go było kupić m.in. w ciechocińskich sklepach. Od sprzedanych egzemplarzy nie odprowadzano podatku VAT (odprowadzano go dopiero za 2008 rok, pod koniec tego roku). Do kasy magistratu trafiały też wpływy z reklam, które - jak zapewniała na jednej z sesji Małgorzata Szwajkowska, skarbnik miasta - jedynie pomniejszały koszty wydawania gazety.
W lutym do wojewody wpłynęło kolejne zawiadomienie, tym razem wysłane przez Mirosława Satorę, prezesa fundacji "Pro Omnibus" w Ciechocinku. Powiadomienie dotyczy również działalności wydawniczej magistratu i w związku z tym prowadzenia przez burmistrza Ciechocinka działalności gospodarczej. Chodzi o wydany przez Urząd Miasta w Ciechocinku w ub.r. album fotograficzny "Ciechocinek. Cztery Pory Roku". Album można kupić m.in. w księgarni. Zamieszczono też w nim kilkanaście reklam, głównie ciechocińskich sanatoriów.
Odpowiedź wojewody Rafała Bruskiego na drugie zawiadomienie jest kalką pisma w sprawie "Zdroju Ciechocińskiego". Wojewoda przedstawia w nim wykładnię prawa. Stwierdza, że burmistrz nie może prowadzić działalności gospodarczej, a gdyby to zostało udowodnione - traci mandat. Jednocześnie wskazuje, że podjęcie decyzji należy do rady miejskiej, która uchwałą stwierdza wygaśnięcie mandatu burmistrza najpóźniej po upływie miesiąca od dnia wystąpienia przesłanek. Wojewoda prosi przewodniczącego rady (do którego pismo wpłynęło) o zajęcie się sprawą na najbliższej sesji.
- Oczywiście sprawa skargi mieszkańców Ciechocinka znajdzie się w porządku obrad najbliższej sesji i będzie rozpatrywana - zapewnia Jerzy Sobierajski, przewodniczący Rady Miejskiej w Ciechocinku. Od pewnego czasu terminy sesji często się zmieniają.

Najpierw mówiło się o połowie lutego, niedawno o 2 marca. Teraz termin sesji został wyznaczony na 9 marca. Oficjalny powód: na 2 marca nie uda się zakończyć remontu sali obrad w magistracie. - Dziewiąty marca będzie prawdopodobnie ostatecznym terminem - zapewnia przewodniczący rady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska