https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sklep nie chce sprzedawać masowo

(RENATA KUDEŁ)
Fot. sxc
Czytelnik z Włocławka narzeka, że w jednym z włocławskich hipermarketów nie mógł kupić trzydziestu kilogramów cukru. - Wracamy do reglamentacji? Może niedługo wrócą też kartki? - pyta włocławianin.

W hipermarketach w przedświątecznym okresie tańsze produkty cieszą się największym zainteresowaniem klientów. To zrozumiałe. Ale, nawet biorąc pod uwagę konkurencyjną cenę, po co komu dwadzieścia lub więcej kilogramów cukru? Albo kilkanaście litrów oleju? Czy kilkanaście paczek kawy, słonych orzeszków? Okazuje się, że niektórzy mają takie potrzeby i irytują się, gdy sklep próbuje zapobiegać masowemu kupowaniu towarów.

Tak właśnie jest w przypadku włocławianina, który prosi redakcję o interwencję. - To moja sprawa, co zrobię z cukrem - twierdzi. - A raczej co mógłbym zrobić, bo w "Tesco" uniemożliwiono mi zakup. Czytelnik - jak sam mówi o sobie - jest nie w ciemię bity i zrobił zakupy wraz z żoną i teściem. - Każdy z nas wziął po dziesięć kilogramów - mówi. Oburza się jednak, że wzięto go za hochsztaplera.

- Naszym zadaniem jest dostarczenie towaru w dobrej cenie - mówi Przemysław Skory z Biura Prasowego "Tesco". - Nie chcemy nikomu utrudniać zaopatrzenia, ale jesteśmy nastawiani na zakupy klientów detalicznych, od sprzedaży hurtowej są inne firmy. Potwierdza, że jedna osoba na jeden paragon mo-że kupić 10 kg cukru i że bywały w "Tesco" przypadki nadmiernego wykupywania oleju jadalnego w dużych opakowaniach.

- Być może ten cukier jest potem nieco drożej sprzedawany, może służy innym jeszcze celom, może olej wykupują właściciele smażalni - tak naprawdę to nas nie interesuje - twierdzi Przemysław Skory. - Chcemy tylko chronić naszych klientów, nie dopuścić do sytuacji, że nasz cukier będą kupować gdzieś drożej, bo "postara się" o to konkurencja...

W "Realu", jak poinformowała rzecznik Agnieszka Łukiewicz-Stachera, nie ma przypadków nadmiernego kupowania tanich towarów. - Ale my również stoimy na stanowisku, że jesteśmy siecią detaliczną i sprzedajemy produkty w ilościach detalicznych - dodaje. Dlatego w "Realu" można spotkać wywieszki informujące, iż produkty są dostępne dla klientów w ilościach potrzebnych dla gospodarstwa domowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
BoB
Co kogo obchodzi ile ja kupuję ? A jeśli będę chciał odkupić cały sklep ? To będzie detal czy hurt ? Kompletna bzdura . Ratunku !!!!!!! KOMUNA WRACA !!!!!
m
mb01
Jęsli chce kupić hurtowo to niech jedzie do Makro- tam kupi 4 palety i dostanie rabat. Markety są związane umowami, żeby nie wyrosła im konkurencja za rogiem. Tesco jest wyjątkową siecią jeśli chodzi o współpracę. Oni mają swoją teorię i w ten sposób na gigantycznej powierzchni nie ma nawet połowy firm istniejących na rynku. Za samą obecność na półkach wołają od firm grube miliony.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska