https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław - Polski Cukier Toruń. Twarde Pierniki zlały 17-krotnego mistrza Polski

Joachim Przybył
Śląsk Wrocław - Polski Cukier Toruń
Śląsk Wrocław - Polski Cukier Toruń Jacek Smarz
Pokaz siły lidera Polskiej Ligi Koszykówki. Polski Cukier Toruń zmiażdżył we Wrocławiu Śląsk. To był popis gry w ofensywie: 64 procent z gry i aż 32 asysty.

Śląsk Wrocław - Polski Cukier Toruń 86:108 (16:27, 20:24, 22:30, 28:27)
ŚLĄSK: Wojciechowski 17 (1), Joseph 16 (3), Humphrey 11, 10 zb., Łączyński 8 (2), 5 as., Gabiński 7 (1) oraz Dorn 10, Dziewa 10, Gibson 4, Musiał 3 (1).
POLSKI CUKIER: Hornsby 21 (3), Diduszko 13 (1), Cel 11 (3), 7 zb., Aminu 10, Wright 9 (3) oraz Kulig 11 (1), Weaver 10, 8 as., Ratajczak 8 (1), Perka 8 (2), Schenk 7, 7 as., Chojnacki 0.

Torunianie od początku grali bardzo zespołowo. W 1. kwarcie punktowało aż siedmiu graczy, cała drużyna zaliczyła 8 asyst. W 8. minucie po raz pierwszy z dystansu trafił Keith Hornsby i Polski Cukier prowadził 21:11. Lider tabeli od początku bombardował kosz Śląska z dystansu, w 1. kwarcie trafił 5 z 8 prób. Bardzo dobrze funkcjonowała defensywa: Śląsk miał 35 proc. z gry do przerwy.

Do przerwy przewaga Twardych Pierników stale rosła. W Lidze Mistrzów ten zespół ma problemy, ale w PLK walcuje kolejnych rywali. Wrocławianie odbijali się w ataku jak od ściany. Po trafieniu z dystansu Aarona Cela było już 23:40 w połowie 2. kwarty.

Do przerwy jedynym problemem była zbiórka. Śląsk wygrał deskę aż 29:13. Torunianie nie mieli ani jednej zbiórki ofensywnej, wrocławianie zaliczyli aż 14, choć przełożyło się to jedynie na 7 punktów drugiej szansy.

Po przerwie torunianie kontrolowali przebieg wydarzeń, cały czas imponując skuteczną ofensywą. Na początku 2. połowy przewaga na chwilę spadła na 13 punktów, ale już w 26. minucie było 47:67. Gospodarzy stać było na krótkie zrywy, jak seria 10:0 w 3. kwarcie. Pojawiające się wtedy iskry wiary momentalnie jednak Polski Cukier gasił konsekwentną i mądrą grą. Po przerwie lider PLK poprawił zastawianie tablicy, w całym meczu miał 70 proc. za 2 i 56 proc. za 3.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Drużyna z Torunia gra dość dobrze. Ale na warunki jakie ma to słabo.

Gdyby u nas w Bydgoszczy koszykarze mieli taki warunki /nie tylko finansowe/ byliby najlepsi w kraju a w lidze europejskiej nie przynosiliby nam wstydu.

Ale niestety, Bydgoszczy nie można porównywać z Toruniem. Jesteśmy daleko w tyle.

Przynajmniej kilkadziesiąt lat.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska