Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławno. Ojciec molestował córkę

(Marzena Sutryk)
Fot. sxc
Prokuratura oskarża 41-letniego Grzegorza N. ze Sławna o molestowanie 15-letniej dziś córki, a także o znęcanie się nad nią.

Początkowo policjanci nie dowierzali dziecku. Byli przekonani, że konfabuluje, aby usprawiedliwić ucieczkę z domu. Niestety, szczegółowe przesłuchania z udziałem psychologa odsłoniły dramatyczną prawdę. Niewykluczone, że ucierpiała też młodsza siostra dziewczynki oraz jej bracia.

Szok!
15-latka zniknęła z domu w poniedziałek. Dopiero w środę ojciec zgłosił się do miejscowej komendy policji, gdzie opowiedział, że córka od dwóch dni nie daje znaku życia. Policjanci, którzy zajęli się poszukiwaniami, jeszcze tego samego dnia znaleźli ją u koleżanki w miejscowości pod Sławnem. 15-latka nie chciała jednak wracać do domu. Początkowo nie chciała powiedzieć, co się stało. Gdy została przewieziona do komendy, tam padły pierwsze słowa oskarżenia pod adresem ojca.

Porażająca prawda
Grzegorz N. miał molestować córkę od 2001 roku! Z relacji dziecka wynika, że korzystał niemalże z każdej okazji. Ocierał się o nią w przejściu, dotykał podczas kąpieli - wchodził do łazienki, gdy córka myła się, pod byle pretekstem; czasami tłumaczył, że po to, by się z nią pobawić. - Nie mamy natomiast, jak na razie, podejrzeń, by doszło do stosunku - mówi Piotr Nierebiński, zastępca prokuratora rejonowego w Sławnie.

Jakby tego wszystkiego było mało, ojciec znęcał się też nad córką psychicznie i fizycznie. Wyzywał ją, bił czym popadło - kijem, kablem, kapciem, ręką, także kopał. Powód? Wystarczyło, że córka czymś go zdenerwowała

Przyznał się
W środę, a więc jeszcze tego samego wieczora, Grzegorz N. został zatrzymany przez policję. Wczoraj usłyszał zarzuty, do których przyznał się. - Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego to robił. Nic nam nie wiadomo, aby miał problemy z alkoholem - dodaje prokurator Piotr Nierebiński. Wczoraj Grzegorz N., na wniosek sławieńskiej prokuratury, trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Gdzie matka?
Niewykluczone, że lista zarzutów wobec aresztowanego zostanie powiększona. 15-letnia dziewczynka ma jeszcze 13-letnią siostrę oraz czterech braci w wieku od 6 do 17 lat. Prokuratura podejrzewa, że 13-latka także mogła zaznać krzywd ze strony ojca, a bracia mogli być bici.

Sąsiedzi są zaskoczeni całą sprawą. Znają bowiem rodzinę N. i twierdzą, że to spokojni ludzie. A matka? Od dłuższego czasu pracuje za granicą. Śledczy przypuszczają, że mogła wiedzieć o sprawie. Grzegorz N., robotnik z zawodowym wykształceniem, pracował na miejscu i zajmował się domem. Obecnie rodzeństwem opiekuje się najbliższa rodzina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska