- W lipcu miałam mieć wesele w tej restauracji. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że jest nieczynna do odwołania, telefony są wyłączone, na e-maile nikt nie odpowiada, a właściciel kamienicy przy Gdańskiej twierdzi, że wymówił im lokal - mówi Iwona R.
Pani Iwona chce teraz odzyskać dwa i pół tysiąca złotych. Pieniądze były zaliczką na poczet imprezy weselnej.
- Straciłam nie tylko pieniądze, ale i doskonałą salę na uroczystość. Bardzo trudno teraz cokolwiek zarezerwować. Próbowałam skontaktować się z właścicielem i menedżerką restauracji. Nie odbierają telefonów - dodaje bydgoszczanka.
W miejscu, gdzie kiedyś było IQjest teraz jadłodajnia z włoskimi potrawami. Z naszych informacji wynika, że prowadzą ją te same osoby. Kontaktowaliśmy się z lokalem, ale nikt nie chciał z nami porozmawiać. Pracownica stwierdziła jedynie, że przekaże prośbę o kontakt do menedżera. Czekamy na wyjaśnienia w sprawie pani Iwony.