Sesja jest zaplanowana na 30 listopada. Jednym z punktów ma być debata o uchwale w sprawie wzrostu stawek za odbiór śmieci w gminie Sępólno. Podwyżka ma dotknąć zarówno tych, którzy śmieci segregują, jak i tych, którzy nie segregują. Aktualnie ci pierwsi płacą 9 zł, a drudzy 18 zł.
Czytaj również: Nie otwieraj podejrzanych zdjęć na Facebooku. To atak hakerów!
Nic więc dziwnego, że cztery piąte mieszkańców decyduje się wykazać w deklaracji, że śmieci ładnie segreguje. Jak jest w rzeczywistości, tego nikt do końca nie wie. Burmistrz Waldemar Stupałkowski potwierdza, że sporo mieszkańców zmieniło deklaracje i przeszło na śmieci segregowane. - Do tej pory nie mieliśmy kontroli systemu, ale być może będziemy musieli takiej dokonać. Pytania są jednak, na jakim etapie ma być ta kontrola? Czy odbioru, czy dostarczenia do zakładu - mówi burmistrz.
To jednak problem na przyszłość. Teraz burmistrz będzie musiał udowodnić, że planowana podwyżka cen za śmieci jest podyktowana realnymi przesłankami. Przyczyn podwyżki jest kilka, m.in. również... częstsza segregacja. - Wzrost stawek za odbiór odpadów dla nieruchomości zamieszkanych związany jest ze wzrostem kosztów odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych - otrzymaliśmy odpowiedź z urzędu w Sępólnie. Wkrótce urzędnicy muszą pokazać wyliczenia.
Jeśli radni zgodzą się na podwyżkę, ta wejdzie już za miesiąc od nowego roku. Wszystko okaże się 30 listopada na sesji gminy.
***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie