https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Eweliny Skwary. Ta tragedia dotknęła dwie rodziny

Jadwiga Aleksandrowicz
26-letni Jacek U. przyznał się do zgwałcenia i zabicia 14-letniej Eweliny Skwary.
26-letni Jacek U. przyznał się do zgwałcenia i zabicia 14-letniej Eweliny Skwary. fot. Materiały policji
Rodzina Skwarów w bólu czeka na wydanie ciała 14-latki. Najbliżsi chcą pochować dziewczynkę. Od środy dramat przeżywają także bliscy 26-latka, który zgwałcił i zabił Ewelinę.

- Czekamy na wydanie ciała. Chcemy ją pochować - mówi znękana bólem Wanda Skwara. Podobno już wie, kiedy to nastąpi, ale nie chce o tym rozmawiać.

W domu Skwarów panuje atmosfera bólu, cierpienia i pustki po stracie najmłodszego dziecka.

Przeczytaj również: Czy Ewelina Skwara zginęła od ciosów scyzorykiem?
Tragedię przeżywa też rodzina Jacka U. aresztowanego w związku z zabójstwem. - Tam jest dramat. Matka ledwie żyje, rodzina nie wychodzi do pracy, ani po zakupy. Boją się. Ktoś jednemu z synów groził przez telefon. Policja obiecała ochronę, ale nie widziałam ani w sobotę, ani dziś żadnego policjanta - powiedziała wczoraj Wacława Makuch, sołtys w Koszczałach, gdzie mieszka rodzina U.

Przeczytaj: To na pewno Ewelina Skwara - wynika ze wstępnych badań DNA. Są trzy zarzuty dla mężczyzny
Więcej o sprawie przeczytasz w poniedziałkowym (17.01.2011), papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 72

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc- z pow. Aleksandr.
Dzis pogrzeb Eweliny. Nie wiem jak ja przezyje ten pogrzeb bedzie ciezko nam sie z nia porzegnac...
Chociaz na pogrzebie jej nie zobaczymy to wiemy ze ona bedzie duchem. Trumna bedzie zemknieta ale przeciez nie to sie liczy nie liczy sie, trumna- pare desek w w niej cialo. Dla nas wazne jest tylko to zeba zostala dopuszczona do grona zbawionych.
G
Gość
Mój odnośnik
s
służewianka
oczywiście że nie on odwoził swojego ojca do dziadka który mieszka nie daleko Skwarów a do pracy w ten dzień szedł na pierwszą,do domu po pracy już nie wrócił upozorował swoje porwanie pojechał aż koło włocławka i tam spalił samochód,no w ten dzień w pracy zachowywał się nie adekwatnie,cały czas mówił coś o jakimś bmw że go śledzi, wieczorem zadzwonił do kolegi z pracy{nie do mamy nie na policję}że ukradli mu auto i zaraz go zabiją. mi wszystko jasne,naoglądał sie filmów kryminalnych i mu kryszka odwaliła.osoba psychicznie chora nie zaplanowałaby i nie zrealizowałaby zbrodni PRAWIE doskonałej on jest mądrzejszy od nas wszystkich,żal jego rodziców wychowywali oni swoje dzieci w ogromnym rygorze,on i jego brat zawsze ciężko pracowali wiedzieli co to kara za nie posłuszne zachowanie skrzywdził nie tylko Ewelinkę najbardziej cierpią{*nie biorąc pod uwagę rodziny Skwarów oczywiście*}
jego bliscy,są w ogromnym szoku.wstyd za to co on zrobił i strach przed ludżmi nie pozwala im wyjść z domu,boją się spać ludzie im grożą,cały czas jeżdżą koło domu samochody na rejestracji aleksandrowskiej nie wiadomo w jakim celu.
a oni przeciesz w niczym nie są winni

Przeraża mnie to, że są osoby, którzy próbują zastraszyć rodzinę Jacka U. Jak można się w ten sposób zachowywać. Ta rodzina już ma ciężkie życie i tak szybko nie otrząśnie się po przeżyciach jakie zafundował im syn i brat.
Dajmy im żyć, przecież oni nie mogą ponosić odpowiedzialności za niego. Teraz oni też potrzebują wsparcia, zwłaszcza, że mama Jacka U. ciężko zachorowała (gdzieś o tym czytałam). Nie chciałabym doświadczyć tego co na nich spadło.
e
ewa 1
tamtędy nie mogl jeżdzić do pracy bo to nie jest po drodze

oczywiście że nie on odwoził swojego ojca do dziadka który mieszka nie daleko Skwarów a do pracy w ten dzień szedł na pierwszą,do domu po pracy już nie wrócił upozorował swoje porwanie pojechał aż koło włocławka i tam spalił samochód,no w ten dzień w pracy zachowywał się nie adekwatnie,cały czas mówił coś o jakimś bmw że go śledzi, wieczorem zadzwonił do kolegi z pracy{nie do mamy nie na policję}że ukradli mu auto i zaraz go zabiją. mi wszystko jasne,naoglądał sie filmów kryminalnych i mu kryszka odwaliła.osoba psychicznie chora nie zaplanowałaby i nie zrealizowałaby zbrodni PRAWIE doskonałej on jest mądrzejszy od nas wszystkich,żal jego rodziców wychowywali oni swoje dzieci w ogromnym rygorze,on i jego brat zawsze ciężko pracowali wiedzieli co to kara za nie posłuszne zachowanie skrzywdził nie tylko Ewelinkę najbardziej cierpią{*nie biorąc pod uwagę rodziny Skwarów oczywiście*}
jego bliscy,są w ogromnym szoku.wstyd za to co on zrobił i strach przed ludżmi nie pozwala im wyjść z domu,boją się spać ludzie im grożą,cały czas jeżdżą koło domu samochody na rejestracji aleksandrowskiej nie wiadomo w jakim celu.
a oni przeciesz w niczym nie są winni
G
Gość
Pytania nadal pozostają bez odpowiedzi
s
służewianka2
jedyna nadzieja w więzieniu!!! tam się nim "odpowiednio" współwięźniowie zajmą!!! żeby tylko poczuł to, co biedna Ewelinka czuła!!!
s
służewianka
przeczytajcie sobie artykuł w dzisiejszych "Nowościach"-on był...ministrantem i ukochanym synusiem mamusi!!! moim zdaniem-nic mu nie zrobią bo facet psychiczny-po szkole specjalnej, zaliczył tez szpital psychiatryczny a wy tu blabla o karze śmierci:( A on nawet do więzienia nie pójdzie-zobaczycie

Jestem przekonana, że tak nie będzie. Myślę, że jeżeli biegli psychiatrzy uznają, że Jacek U. był niepoczytalny w chwili popełnienia przestępstwa, to i tak nie będzie przebywał na wolności. Zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Jest zbyt niebezpieczny aby sąd dopuścił do jego uwolnienia.
Nie sadzę jednak aby w przypadku Jacka U. możliwe było orzeczenie psychiatrów wyłączające odpowiedzialność karną. On działał z zamiarem zgwałcenia i zabójstwa Ewelinki - tak to przynajmniej wynika z informacji medialnych. Planował popełnienie tego przestępstwa, od szeregu miesięcy podejmował działania zmierzające do porwania dziecka, przemyślał szczegóły swojego działania np.: wybrał starannie miejsce porwania (krótki odcinek drogi między Służewem Pole a Służewem,tam gdzie nie ma domów) i miejsce zabójstwa. O jego świadomym działaniu świadczą też próby zacierania śladów - spalenie samochodu czy zgłoszenie o jego porwaniu, także wybór bagnistego terenu na miejsce złożenia ciała. Zdawał sobie więc sprawę z tego co zrobił i co mu grozi jeżeli dojdzie do ujawnienia przestępstwa.
Nie można winić jego rodziny. Prawdopodobnie potrafił ukryć przed ludźmi, nawet najbliższymi, swoją prawdziwą naturę. Nikt nie wie co roi się głowie psychopaty i nikt nie spodziewa się tego, że żyje pod jednym dachem z takim zwyrodnialcem. To co zrobił jest niewybaczalne ale nie zamierzam zniżać się do jego poziomu i rozważać tego co bym z nim zrobiła gdyby wpadł w moje ręce, tak jak to czynią niektórzy internauci. Pozwólmy działać niezawisłemu sądowi. Należy wierzyć, że Sąd Okręgowy będzie równie sprawny jak nasza Policja i wymierzy sprawiedliwy wyrok.
Wielka tragedia obu rodzin, także ciężkie chwile dla uczniów służewskiej szkoły i wszystkich mieszkańców. Serdecznie współczujemy Rodzinie Ewelinki i trwamy z nimi w ich bólu.
e
ewa 1
BANDYTE Z KOSZCZAL WYSTAWIĆ NA ODSTRZAŁ

i kto jest bez grzechu pierwszy żuci kamień,na pewno ludzi będzie tysiące.jaka kara by nie była życia jej nie wróci sąd na pewno wyda sprawiedliwy wyrok,on nie jest aż w takim stopniu upośledzony żeby nie móc dostać kary więzienia, a jego śmierć nastąpi kiedy bóg tego zachce,żal jego rodziny bo oni nie winni a cierpią bardziej jak on,nie jedzą nie wychodzą z domu bo się boją a on spokojnie siedzi pod opieką
K
Krzysztof NN
Współczuje rodzinie Ewelinki.. nie potrafie sobie wyobrazić jak musiała sie czuć ta dziewczyna..
Temu ped.ałowi amputowałbym jaja wsadził do najgorszej celi w polsce gdzie najbardziej nienawidzacy takich typów wiezniowie codziennie rzneli by go w d.pe noga od krzesła, wyrywali paznokcie na zywca, łamali konczyny, NIC PED.ALE NIE PRZYWRÓCI ZYCIA TEJ DZIEWCZYNIE I KACIŁBYM CIE DO ZGONU WYWŁOKO!!! P.S. przepraszam za wulgaryzm ale dokładnie to o tym mysle.
G
Gość
Ostatnią instancją wymiaru sprawiedliwości która go ukarze będą jego współwięźniowie...

Po uprawomocnieniu się wyroku może zwrócić się do Prezydenta RP z wnioskiem o ułaskawienie.
G
Gość
BANDYTE Z KOSZCZAL WYSTAWIĆ NA ODSTRZAŁ
G
Gość
Słyszeliście może co robią w więzieniach z gwałcicielami dzieci ???. Jak się dowiedzą co ten bydlak zrobił to mu lincz zrobia.

Więźniowie tak,ale ten trafi pewnie do psychiatryka ,bo już sa ku temu przymiarki.A tam trafi na podobnych "kolegów" i milo i szczęliwie spędzi kilka lat ,po czym wyjdzie na wolność.Chyba cos nie tak jest w polskim prawie.
c
czarnaaa
brak słów na tą okrutną zbrodnie ,...ten człowiek powinien sam sie pozbawic zycia ...może wtedy te rodziny ...mordercy i ofiary mieliby spokojniejsze zycie .
G
Georgie trievety
Ostatnią instancją wymiaru sprawiedliwości która go ukarze będą jego współwięźniowie...
f
fd
tamtędy nie mogl jeżdzić do pracy bo to nie jest po drodze

Dziwne jet tylko to, że ona mówiła "jakiś" samochód mnie śledzi- to co nie wiedziała, że to kuzyn tamtędy jeździ do pracy, to co charakteryzował się lub zmieniał samochody- powinna powiedzieć "kuzyn J.ciągle mnie śledzi"
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska