Wynik sekcji zwłok potwierdził, że kobieta, której ciało znaleziono w altanie jednej z działek na chełmińskim Powiślu, została zamordowana.
Przypomnimy, w środę po południu, lekarz wezwany na działki ogródkowe, stwierdził zgon 60-latki. Kobieta miała rany cięte brzucha.
- To konkubent poprosił sąsiada o zawiadomienie pogotowia - mówi Witold Preis, zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie. - Został zatrzymany, ale nie można go przesłuchać do czasu aż wytrzeźwieje.
Sekcja zwłok potwierdziła, że kobiecie zadano trzy rany brzucha kłutocięte i jedną ciętą - informuje Preis. - Lekarz nie ma wątpliwości, że zadano je nożem.
Bezpośrednią przyczyną śmierci był krwotok wewnętrzny spowodowany uderzeniami. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna przyznaje się do winy. Do tragicznej w skutkach kłótni kochanków miało dojść podczas zakrapianej imprezy.