Niestety, mimo walki lekarzy o życie 3,5 rocznego dziecka, nie udało się go uratować. Malutki Tomek został skatowany na śmierć.
Dziś, zanim zmarł chłopiec, decyzją Sądu Rejonowego w Grudziądzu Angelika L. została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Usłyszała zarzut bezpośredniego narażenia dziecka na utratę życia.
- Podejrzana nie przyznała się do zarzucanych czynów. Wyjaśniła, że zasinienia, których doznał jej 3,5 letni syn były skutkiem choroby - mówi Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - Nie znajduje to jednak potwierdzenia w żadnych badaniach lekarskich, a kobieta nie była ze wskazywanymi dolegliwościami u lekarza. Wyjaśnienia Angeliki L. były sprzeczne z zebranym przez nas materiałem dowodowym. Stąd wniosek o tymczasowy areszt.
„Troskliwy opiekun”
Angelika L. utrzymywała, że jej partner jest „dobrym i troskliwym opiekunem dzieci”. Sąd Rejonowy w Grudziądzu wczoraj przychylił się do prośby prokuratury. 30-letnia Angelika L. za kratki trafi na 3 miesiące.
Zarówno przesłuchanie, jak i wniosek o areszt i decyzja sądu zapadła zanim mały Tomek zmarł. W związku z zaistniałą okolicznością, być może zarzuty dla matki chłopca i jej konkubenta mogą zostać zmienione.
Więcej o sprawie w materiałach:
Mały Tomek z Grudziądz skatowany. Radosław M. został tymczasowo aresztowany [wideo]
Podejrzany o skatowanie małego Tomka z Grudziądza usłyszał zarzut
Malutki Tomuś brutalnie pobity w Grudziądzu [nowe informacje]