Od rana mieliśmy z tego powodu skargi od kierowców - mówią jednym głosem Tomasz Okoński i Michał Sitarek, rzecznicy odpowiednio - bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Robiliśmy co w naszej mocy, by opanować sytuację.
A tę pogarszał fakt, że na podjazdach ślizgały się tiry. Trzy zablokowały drogę Toruń-Brodnica, trzy kolejne Stolno-Grudziądz, a po jednej obwodnicę Świecia i drogę wiodącą na Górę Zamkową w Golubiu-Dobrzyń.
Fatalne warunki na drogach regionu [zdjęcia Internautów]
- W poniedziałek rano deszcz i śnieg zamarzały, bo grunt ma temperaturę ujemną. To spowodowało duże utrudnienia w ruchu - wyjaśnia Michał Sitarek z Zarządu Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Bydgoszczy.
Ze skutkami zimy walczyło od rana ponad 40 pługów i piaskarek ZDW i 35 GDDKiA. W dzień liczba pojazdów tej drugiej służby zwiększyła się do 80.