- Powrót SP Zawisza na obiekty przy ulicy Gdańskiej, to powrót kiboli na stadion. A powrót kiboli oznacza, że ponownie może dojść do takich wydarzeń - powiedział i wyświetlił dziennikarzom film. Na nim, wydarzenia z udziałem kiboli: zadymy na trybunach, zatrzymania w związku z handlem narkotykami, trumny ustawione na murawie stadionu i kilka innych.
WIĘCEJ O TYM: Rafał Bruski: Czuję się zagrożony
Konferencję skomentował Adam Bułat, wiceprezes SP Zawisza:
- Słowa pana prezydenta nijak mają się do rzeczywistości. Istotnie część naszych najmłodszych zespołów trenuje na orlikach, jednakże nie dotyczy to dzieci występujących w rozgrywkach lig młodzika oraz trampkarza, które potrzebują większych boisk. Poza tym chciałbym oficjalnie potwierdzić, że działacze Stowarzyszenia Piłkarskiego, dążą do tego, aby kibice, którzy w rundzie jesiennej wspierali swój klub w Potulicach, wiosną mogli uczestniczyć w meczach rozgrywanych przez drużynę seniorów w Bydgoszczy. Tak było chociażby w sierpniu, gdy graliśmy z Wisłą w Fordonie. Na naszych spotkaniach nie odnotowano żadnych incydentów, dlatego dziwi mnie prezentacja prezydenta, który pokazuje jakieś nagrania obrazujące zachowania z którymi Stowarzyszenie Piłkarskie nie ma i nigdy nie miało nic wspólnego - zapewnił.