- W sobotę w sklepie dużej sieci handlowej kupiłam mleko, za które zapłaciłam nareszcie poniżej 3 złotych za litr, a dokładnie 2,98 zł - mówi mieszkanka pow. inowrocławskiego. - A jeszcze niedawno płaciłam za to samo mleko (o zawartości 2 proc. tłuszczu) 3,49 zł.
W innej sieci handlowej obniżki cen mleka zauważyła bydgoszczanka: - Mleko 3,2 proc. jeszcze 19 kwietnia kosztowało 3,69 zł za litr, na początku maja staniało do 3,19 zł.
Surowiec jest coraz tańszy
- Stawka za litr surowca spadła do 2 złotych netto, a w minionym roku dostaliśmy za mleko średnio 2,39 zł - mówi Piotr Doligalski, który prowadzi gospodarstwo w Kowrozie (gm. Łysomice), prezydent Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców Bydła. - Mleka na rynku UE jest za dużo, w dodatku do Polski wjechało sporo tanich serów z Niemiec.
Zdaniem rolników granica opłacalności to mniej więcej 2 zł za litr surowca (może się nieco różnić ze względu np. na skalę produkcji), a niektórzy dostają już znacznie mniej i dopłacają do produkcji. W dodatku ekonomiści prognozują, że surowiec będzie taniał także w kolejnym kwartale.
To też może Cię zainteresować
W najgorszej sytuacji są rolnicy, którzy odeszli ze spółdzielni mleczarskich, by sprzedawać surowiec pośrednikom handlującym tzw. mlekiem przerzutowym.
- A ceny u takich pośredników spadły do zaledwie 1,40-1,50 zł/litr, więc niektórzy chcą wrócić do współpracy w spółdzielniach mleczarskich - mówi Mariusz Falgowski, prezes Kujawskiej Spółdzielni Mleczarskiej KeSeM we Włocławku.
Mleczarnie wciąż prowadzą trudne rozmowy z sieciami handlowymi, które starają się przekonać przetwórców do kolejnych obniżek, jednak sami handlowcy nie są chętni do szybkich obniżek cen na sklepowych półkach.
Proszą o unijną interwencję na rynku
- Chociaż spadek cen produktów został na razie powstrzymany, to sytuacja w branży jest fatalna - twierdzi Waldemar Broś, prezes zarządu Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Zw. Rew. - Dlatego 5 maja skierowaliśmy pismo do komisarza Janusza Wojciechowskiego.
KZSM wnioskuje o szybką interwencję na unijnym rynku mleka, domaga się skupu interwencyjnego odtłuszczonego mleka w proszku i masła. Związek zauważa, że skutkiem drastycznego pogorszenia dochodowości produkcji mleka będzie spadek liczby gospodarstw mleczarskich w całej UE.
Przedstawiciele przetwórców chcą, by towary zdjęte z unijnego rynku trafiły do osób potrzebujących np. w Afryce.
