To właściwie nie jest odpowiedź, tylko jednozdaniowy komunikat, który mógł paść od razu na sesji. - Wszelkie pytania dotyczące działania Spółdzielni Socjalnej proszę kierować bezpośrednio do jej zarządu - odpisał obu radnym wiceburmistrz Grzegorz Klauza.
Przypomnijmy, Reszka pytał, czy jest już wykonywany produkt lokalny, który miała ta spółdzielnia wykonywać. A Bruski dopytywał - jak ona działa i czy w ogóle działa.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Prezesem spółdzielni jest teraz Wiesław Lipski. Dodajmy, z doświadczeniem byłego radnego. Przejął szefowanie spółdzielni po byłym doradcy burmistrz Adamie Domińskim.
Dzwonimy do Lipskiego i pytamy go, jak się sprawy mają. - Radni dostaną odpowiedź w grudniu, wtedy będzie gotowe sprawozdanie podsumowujące naszą działalność - wyjaśnia.
Dopytujemy, mimo wszystko, o konkrety. Prezes woli jednak, byśmy wysłali pytania na maila. Chętnie odpowie, a co do radnych mówi, że jeżeli są zainteresowani szybszą informację, to chętnie zaprasza ich do siebie. Do spółdzielni. - Wszyscy wiedzą, gdzie jesteśmy. Zapraszam - mówi.
Dociekamy jednak, jakie jest zatrudnienie w spółdzielni. - Dwie osoby? - pytamy - Więcej - mówi prezes Lipski.
- Więcej niż pięciu czy mniej? - kontynuujemy.
Prezes się śmieje i ponawia prośbę o wysłanie pytań mailem.
Temat spółdzielni jest gorący. Opozycja od początku naciskała, by efekty były od zaraz. Patrz - zatrudnienie. Do pełni sukcesu jest jednak daleka droga.
INFO Z POLSKI 19.10.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju