Poskarżyli się wojewodzie.
„Restrukturyzacja w stylu zachemowskim”
Atmosfera w firmie jest nie do zniesienia, czujemy się zastraszeni. Obawiamy się najgorszego - mówi anonimowo pan Marek, pracownik produkcji firmy Pianki Ciech w Bydgoszczy.
- Nasz czarny scenariusz zakłada, że cięcie pensji to dopiero początek końca zakładu i właściciel postąpi z nami, jak z Zachemem - skarżą się również inni pracownicy.
Opowiadają, że 60 osób już podpisało porozumienia obniżające wynagrodzenia nawet o 500-700 zł brutto miesięcznie. Musiały się zgodzić, bo w przeciwnym razie groziło im zwolnienie z pracy. Tak im „delikatnie” zasugerowano.
Zakład pianek należał kiedyś do Zachemu. W 2011 roku przejęła go Grupa Chemiczna Ciech i wyodrębniła jako samodzielną spółkę. Pracuje w niej ok. 130 osób. Średnia płaca wynosi tutaj 3,8 tys. zł brutto.
- Nasza firma bardzo dobrze prosperuje, w zeszłym roku wykonaliśmy budżet z nadwyżką. Jak to jest więc możliwe, że zarząd podjął decyzję o obcięciu pensji i ograniczeniu produkcji? - dziwi się Adam Engelbrecht, szef zakładowej Solidarności.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w zeszłym roku zysk spółki wyniósł ponad 6 mln zł.
- Ciech celowo zażądał, by Pianki w tym roku zarobiły o 2 mln zł więcej niż w poprzednim. Innymi słowy, tyle musimy zaoszczędzić i koniec! Gdy to się nie uda, przecież mamy kryzys, będzie miał pretekst, by przeprowadzić restrukturyzację w stylu zachemowskim - denerwują się pracownicy. - Powie, że zakład był nierentowny, nie wyrabiał budżetu, więc trzeba ciąć koszty, zwalniać ludzi i w efekcie zlikwidować, jak Zachem. Prosta logika, prawda?
Trzy związki zawodowe Pianek - Solidarność, Solidarność 80 oraz Zmiana - przystąpiły więc do sporu zbiorowego.
Nie wpuścili kolegów z Solidarności
- Żądamy wycofania się z obniżki wynagrodzeń i poszukania oszczędności gdzie indziej - mówi Engelbrecht. - Posunęliśmy się do tego, ponieważ zarząd nie stara się zrozumieć naszych argumentów. Gdy zaprosiliśmy kolegów z regionalnej Solidarności, nie zostali wpuszczeni przez bramę Zachemu. Swoje postulaty złożyliśmy u wojewody. Liczymy, że nam pomoże.
- Otrzymaliśmy postulaty, na pewno problemem pracowników Pianek zajmie się Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego - informuje Bartłomiej Michałek, rzecznik prasowy wojewody.
Co na to Ciech? - Nie komentujemy wewnętrznych procesów restrukturyzacyjnych w naszej grupie - mówi krótko Mariusz Babula, rzecznik firmy.
