Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportino Inowrocław lepsze od Górnika [foto]

MACIEJ DRABIKOWSKI, [email protected], tel. 52 357 22 33
fot. Dominik Fijałkowski
Sportino nie miało problemów z awansem do 4. rundy Pucharu Polski. Ostatnia drużyna I ligi nie zmusiła inowrocławian do najwyższego wysiłku.

Sportino Inowrocław - Górnik Wałbrzych

Sportino Inowrocław - Górnik Wałbrzych 112:83 (27:19, 28:26, 30:27, 27:11)

SPORTINO: Anderson 8, Scott 29 (2), Arabas 15 (2), Łuszczewski 9, Stanevicius 11 oraz Robak 0, Bogavac 7 (1), Raczyński 8, Wierzbicki 12 (2), Ibrahim 12, Burdacki 0.
GÓRNIK: Buczyniak 11 (3), Matczak 14 (2), Bierwagen 0, Sterenga 13, Grzywa 8 oraz Józefowicz 13 (3), Ratajczak 3 (1), Stochmiałek 9 (1), Jakóbczyk 10 (2).

SPORTINO INOWROCŁAW - GÓRNIK WAŁBRZYCH (ZAPIS RELACJI LIVE)

W kujawskiej drużynie nie zadebiutował Quinton Day. Amerykanin od poniedziałku przebywa w Inowrocławiu. Trenuje z zespołem dopiero od wtorku. Kibice zobaczą go na parkiecie w sobotę w ważnym meczu ze Zniczem Jarosław (godz. 18), o ile z Grecji do klubu wpłynie tzw. list czystości (Day ostatnio grał w Arisie Saloniki). Ponadto nie wystąpili przeziębiony Łukasz Żytko oraz Michael Ansley, któremu w poniedziałek skończył się kontrakt.

Bez zagrożenia

Podopieczni Andrzeja Kowalczyka ani przez moment nie przegrywali. Szybko objęli prowadzenie 7:2. Wygrywali po 1. kwarcie 27:19, głównie dzięki udanym zagraniom Grzegorza Arabasa (12 pkt.) i Teda Scotta (8 pkt.). W ekipie z Wałbrzycha pod koszem brylował Marcin Sterenga (9 pkt.), czołowy zawodnik I ligi.
Gospodarze w 2. kwarcie rozluźnili obronę. Ambitni rywale błyskawicznie to wykorzystali i seryjnie trafiali z dystansu. Po 1. połowie Sportino prowadziło tylko 55:45.

Po przerwie kujawscy gracze wyszli na parkiecie niezwykle zmotywowani. Rzucili pod rząd 12 "oczek" (67:45). Wygrywali już 71:48 (16 punktów Scotta w tym okresie), ale ponownie celnymi "trójkami" (12/31 za 3) odpowiadali rywale. Sławomir Buczyniak (3/4 za 3) i jego koledzy zmniejszyli straty (85:72).

Popis Wierzbickiego

W ostatniej kwarcie młodzi wałbrzyszanie opadli z sił. Na deskach rządzili Sani Ibrahim (5/5 za 2, 5 zbiórek), Litwin Vitalijus Stanevicius (5/6 za 2, 4 zb.) oraz Hubert Wierzbicki. Wychowanek Sportino rozegrał świetne zawody (5/6 z gry, 5 zb.). Świetnie zespół napędzał Tony Anderson (3/8 z gry, 8 zb., 7 asyst). Dobrze dysponowani na tle słabszego rywala byli Scott (12/18 z gry, 3 zb.) i Arabas (5/8 z gry). Aktywny był też Maciej Raczyński (3/4 za 2, 4 as, 2 przechwyty).

Spotkanie pucharowe było cennym sprawdzianem przed bardzo ważną potyczką ze Zniczem. Szkoda, że nie mógł wystąpić Day. Ale Amerykanin zagra w sobotę przeciwko swojemu byłemu klubowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska