Sportino Inowrocław pokonało SKK Siedlce

Sportino Inowrocław - SKK Siedlce 75:62 (17:16, 15:18, 21:18, 22:10)
SPORTINO: Lichodzijewski 22, Żytko 19 (3), Żurawski 13, Sulowski 12 (4), Wierzbicki 3 (1) oraz Kus 4, Strzelecki 2, Jakóbczyk, Mowlik, Piotrkiewicz, Kozłowski i Grod 0.
SKK: Chomka 14 (4), Bręk 11 (1), Czyż 6, Dębski 5 (1), Warecki 2 oraz Bal 11 (3), Miś 5, Nędzi 5, Ustarbowski 2, Kuriańczyk 1, Kotwicki 0.
Zapis relacji na żywo TUTAJ

Aleksander Krutikow miał do dyspozycji wszystkich zawodników. W drużynie z Siedlce zabrakło dwóch podstawowych graczy - groźnego strzelca Kamila Sulimy i rozgrywającego Rafała Wójcickiego. Natomiast bardzo szybko urazu nogi nabawił się Maciej Ustarbowski, skuteczny skrzydłowy SKK.

Po 1. kwarcie gospodarze prowadzili 17:16, ale punkty rzucali tylko trzej gracze: Wojciech Żurawski i Olek Lichodzijewski (po 7) i Hubert Wierzbicki (3).
Na przerwę koszykarze Sportino schodzili w kiepskich nastrojach. Na nic zdała się dobra gra Lichodziejewskiego (6/7 za 1, 8/15 za 2, 8 zbiórek). Słabo dysponowani w 1. połowie byli zawodnicy obwodowi. Celny rzut z dystansu Dawida Bręka dał gościom prowadzenie 34:32.

Także na początku 3. kwarty podopieczni Saszy Krutikowa byli bardzo nieskuteczni (14/42 z gry do 25. minuty). Tylko dzięki "trójkom" Jacka Sulowskiego (4/7 za 3) wygrywali po 30 minutach 53:52.

Goście po raz ostatni prowadzili po trzypunktowej akcji Piotra Misia (55:53). W 35. minucie lepsze było już Sportino 61:60. Inowrocławianie dopiero w końcowych pięciu minutach zaczęli agresywnie bronić. Przyniosło to efekty. Po dobitce Żurawskiego i "3" Żytki przewaga wzrosła do 6 "oczek" (66:60). Po chwili Żurawski (6/7 za 2, 15 zbiórek) ponownie trafił (68:60).

SKK straciło piłkę, a przewinienie techniczne popełnił Bręk. Żytko (8/8 za 1, 4/11 z gry, 6 asyst, 5 przechwyty) precyzyjnie wykonał cztery rzuty wolne (72:60). Kapitan Sportino przypieczętował wygraną trafieniem z dystansu (75:62).