Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportino Inowrocław przegrało w Słupsku [foto]

(dm)
fot. Łukasz Capar/Głos Pomorza
Inowrocławianie doznali pogromu w zaległym meczu 16. kolejki PLK. Znakomita skuteczność koszykarzy Energi Czarnych szybko pozbawiła złudzeń kujawski zespół.

Czarni Słupsk - Sportino Inowrocław

Działacze Sportino wciąż zaskakują. Zdecydowali się ponownie zatrudnić Daryla Greene. 29-letni Amerykanin wystąpił w trzech jesiennych meczach, ale niczym szczególnym nie zachwycił.

Miłe złego początki

Czarni Słupsk - Sportino Inowrocław 97:76 (26:18, 30:12, 24:24, 17:22)

ENERGA CZARNI: Sroka 18 (3), Brazelton 13 (2), Harris 13 (1), Daniels 11, Przybyszewski 0 oraz Leończyk 19, Cesnauskis 16 (4), Sulowski 3 (1), Żurawski 2, Przyborowski 2. SPORTINO: Kęsicki 22 (1), Rosnowski 11 (3), Stanevicius 9 (1), Budzinauskas 3 (1), Day 0 oraz Storożyński 16 (1), Greene 7 (1), Żytko 5 (1), Bogavac 2, Wierzbicki 1, Robak 0, Stężewski 0.
ZAPIS RELACJI NA ŻYWO

Dopiero w piątek przed południem zatwierdzony do gry został Wiaczesław Rosnowski. 35-letni Kazach z polskim paszportem nie miał długo tzw. listu czystości. Z jego przesłaniem zwlekali działacze cypryjskiego Apollonu Limassol. Osłabieni z powodu grypy do spotkania przystąpili Amerykanin Quinton Day i Serb Slavisa Bogavac.

Koszykarze Sportino znakomicie rozpoczęli mecz. Prowadzili 8:0 i 11:4. Znakomicie dysponowani byli w tym okresie Rosnowski i Vitalijus Stanevicius. Niestety, gospodarze szybko wrócili do gry (11:11). Po 10. minutach Czarni prowadzili 26:18, a aż połowę punktów zdobył Tyrole Brazelton (4/8 z gry, 6 asyst, 4 zbiórki). Bardzo pomagali im w tym kujawscy gracze, którzy popełnili aż 7 strat.

Kanonada gospodarzy

Początek 2. kwarty to popis zespołowej gry w wykonaniu drużyny ze Słupska. Podopieczni Aleksandra Krutikowa zdobyli w ciągu 280 sekund zaledwie 2 "oczka", a stracili aż 22 punkty. Czarni wygrywali już 48:20 i mecz był już praktycznie rozstrzygnięty. Seryjnie z dystansu trafiali Mantas Cesnauskis (4/7 za 3, 5 as.) i Marcin Sroka (3/6 za 3, 4 zb.). Pod koszem błyszczeli Paweł Leończyk (9/15 za 2, 5 zb.) i Chris Daniels (4/6 za 2, 5 zb).

Day (0/2 z gry, 3 as.) wytrzymał na parkiecie tylko 9 minut. Sił nie miał także Bogavac (1/2 z gry).
Niezwykle aktywny był Rosnowski (3/9 z gry, 5 zb., 5 as.), a dobre zawody rozegrali wysocy Tomasz Kęsicki (5/6 za 1, 8/13 z gry, 9 zb.) i Paweł Storożyński (7/10 za 1, 4/6 z gry, 3 zb.). Pozostali zawodnicy byli na boisku tylko statystami. Gracze Czarnych wykorzystali wciąż słabą obronę Sportino (stracone 97 punktów) i liczne straty przeciwników (aż 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska