Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportino Inowrocław w kiepskim stylu przegrywa z Turowem

MACIEJ DRABIKOWSKI, [email protected], tel. 52 357 22 33
fot. Dominik Fijałkowski
Inowrocławscy koszykarze nie nawiązali walki z wicemistrzami Polski. Zawodnicy PGE Turowa Zgorzelec obnażyli wszystkie słabości graczy Sportino. Po raz kolejny kibice domagali się dymisji trenera Mariusza Karola.

ZAPIS RELACJI LIVE I OPINIE INTERNAUTÓW. Czekamy na kolejne

Wydawało się, że po momentami niezłym spotkaniu we Włocławku, forma naszego zespołu będzie coraz wyższa.

Bezradność

Niestety, o potyczce z Turowem inowrocławianie powinni jak najszybciej zapomnieć. Po 1. połowie przegrywali 38:60. W 2. kwarcie przez ponad 5 minut nie potrafili zdobyć punktu. Przegrali ten fragment gry 0:21.

- Agresywna postawa moich zawodników odebrała przeciwnikom pewność siebie. Szybko wypracowaliśmy dużą przewagę - mówił Sasa Obradović, trener zespołu ze Zgorzelca.
Zawodnicy Sportino nie wytrzymali dużej intensywności gry. Już przed przerwą popełnili aż 10 strat.

Pierwszy celny rzut z dystansu trafili dopiero w 19. minucie (2 "trójki" Teda Scotta).
Po raz kolejny dziurawa była obrona. Gracze Turowa z łatwością zdobywali punkty spod kosza (15/20) i z dystansu (5/9 za 3).

Brak szybkości

- Po trzech pierwszych ligowych porażkach wzięliśmy się ostro do pracy. W sobotę nie byliśmy wystarczająco szybcy. Odstawaliśmy pod tym względem od zawodników ze Zgorzelca - podkreślał trener Karol. - Spóźnialiśmy się w obronie. Byliśmy też za mało dynamiczni w ataku. Jedynym, który dorównywał naszym rywalom pod tym względem był Ted Scott.

Popis Scotta

Po przerwie kujawscy gracze zaprezentowali się lepiej, ale mecz był już dawno rozstrzygnięty. Pokazali kilka dobrych akcji w defensywie. Stracili tylko 33 punkty.W ataku imponował Scott (35 punktów), który trafił aż 19 z 28 rzutów.

- W 2. połowie zatraciliśmy agresję w grze - zauważył Willie Deane, rozgrywający Turowa. - Rywale to wykorzystali i nieznacznie zmniejszyli naszą przewagę.

Brak dopingu i gwizdy

Koszykarzom zupełnie nie pomagali kibice. Zamiast wspierać dopingiem swoich pupili, gwizdali i domagali się dymisji Mariusza Karola.
- Zawodnicy zasługują na pochwały za to, że w 4. kwarcie pokazali charakter. Dobrze spisali się w defensywie. Pokazali, że zależy im na dobrym wyniku - szukał pozytywów inowrocławski szkoleniowiec. - Musieli grać przecież w bardzo niesprzyjających okolicznościach.

W niedzielę w Gdyni Sportino zmierzy się z Asseco Prokomem (godz. 14). Tydzień później na Kujawy przyjedzie Stal Stalowa Wola.

W drużynie potrzebne są zmiany. Słabo spisują się Polacy, wśród których pożyteczny jest tylko Rafał Bigus (w sobotę 10 pkt, 11 zb). Na szczęście do dobrej formy wraca Łukasz Żytko. Z obcokrajowców nie zawodzą Scott i Sani Ibrahim. Pozostali grają bardzo nierówno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska