A oryginał... - To był rzeczywiście mój pomysł. Natychmiast zaszczepiłem go w naszym kole przewodników PTTK - przypomina Wojciech Sobolewski, z Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa. - Dobrych kilka lat działaliśmy, by przekonać do tej inicjatywy bydgoszczan, sponsorów. Ale dopiero, gdy przyłączyła się do nas pani Felicja Gwincińska, wówczas przewodnicząca Rady Miasta, sprawa nabrała tempa.
Pomnik z Pomorza
Ogłoszono konkurs. - Przyszło ponad 30 prac, ale ta, która wygrała natychmiast podbiła serca komisji - przypomina Lech Łbik, historyk, członek komitetu budowy pomnika.
Autorem pomnika jest Mariusz Białecki z Gdańska.
- W Rodowie, niedaleko Malborka, skąd pochodzi, przerobił stodołę na warsztat. Przeszklił jej dach i tam wyrzeźbił Kazimierza Wielkiego w gipsie - przypomina Sobolewski. - W kawałkach przewieziono go do odlewni w Środzie Wielkopolskiej. A do Bydgoszczy udało się go dostarczyć dzięki pomocy wojska i Radosława Sikorskiego, wówczas Ministra Obrony Narodowej.
Nie tylko akt lokacyjny
To, jak zaznacza Sobolewski, czwarty powstały w powojennej Polsce pomnik konny.
- To ważne, że w Bydgoszczy doceniamy wagę Kazimierza III Wielkiego. Jesteśmy przecież największym obecnie miastem założonym przez tego króla - zaznacza Lech Łbik. - Zawdzięczamy mu zresztą nie tylko akt lokacyjny, ale powstały wówczas zamek, garnizon i powiat bydgoski.
Zdaniem historyka gdyby była taka możliwość, to pomnik tak ważnego dla naszego miasta króla powinien stanąć w sercu miasta, w najważniejszym dla nas miejscu - na Starym Rynku. - Ale oczywiście mamy tam Pomnik Walki i Męczeństwa, który powinien, zdaniem części bydgoszczan, tam zostać. Nie ma sensu, żeby król dzielił mieszkańców. Tam gdzie teraz stoi pomnik była kiedyś granica miasta, a obok znajdowała się fosa.
Dobra perspektywa
- To miejsce ma jednak kilka niewątpliwych zalet. Jest obok muru miejskiego, w odsłoniętym miejscu, dobrze widocznym - wymienia Sobolewski. - I, co więcej, trochę poniżej poziomu Nowego Rynku, co znaczy, że stojąc np. przy ulicy patrzymy na niego z boku, a nie z dołu.
Niewykluczone, że podobną perspektywę będą mieli na pomnik Kazimierza Wielkiego mieszkańcy Będzina. - Słyszałem, że planują postawić u siebie kopię, trochę mniejszą, naszego pomnika - mówi Łbik.
Spotkajmy się dziś o godz. 15 przy Kazimierzu Wielkim
Dzisiaj o godz. 15 koło przewodników PTTK zaprasza wszystkich mieszkańców, by przyszli pod pomnik świętować czwartą rocznicę odsłonięcia pomnika.
Czytaj e-wydanie »