Spotkanie w sprawie przebudowy DW251 w Żninie [zdjęcia]

W spotkaniu wzięli udział urzędnicy ze żnińskiego ratusza, radni, mieszkańcy, a także przedstawiciele wykonawcy - firmy Eurovia oraz inwestora - Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

Dzisiaj to ja zbieram baty za państwa brak profesjonalizmu. Przestały mnie oraz mieszkańców gminy Żnin, interesować wasze problemy kadrowe, wewnątrz firmy. Nas po prostu nie interesuje to, że wy macie jakieś wewnętrzne problemy. Macie się wziąć do roboty i w terminie tę drogę skończyć

- burmistrz Robert Luchowski.

- Doprowadziliście do paraliżu miasta, doprowadziliście do kolejek jeżeli chodzi o inwestycje lokalne, więc oczekujemy natychmiastowej zmiany sytuacji. Rozumiem, że sprawy na moście ruszyły. Na drodze do Ustaszewa też. Stąd pierwsze moje pytanie: kiedy się stąd wyniesiecie, kiedy skończycie tę inwestycję, żeby wreszcie w mieście ruch nie był sparaliżowany? Czy dotrzymacie terminu, który zawarliście w umowie? - pytał burmistrz Robert Luchowski, a z miejsca, gdzie siedzieli mieszkańcy, słychać było brawa.

- Po dzisiejszym spotkaniu oczekuję deklaracji, kiedy firma Eurovia zakończy prace na DW 251? Kiedy będę mógł ruszyć z przebudową ulicy 700-lecia, kiedy będę mógł rozmawiać na temat ulicy Browarowej? Bo mi się robi po prostu inwestycyjna kolejka - dodał burmistrz Luchowski.

Michał Sitarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich na początku stwierdził, że to miało być spotkanie informacyjne dla radnych, a odnoszą wrażenie, że burmistrz rozpoczyna kampanię wyborczą. Po tych słowach mieszkańcy stwierdzili:

- To cios poniżej pasa.

Rozpoczął wyjaśnianie sytuacji.

- Na tej trasie występują trudności, które często jest trudno zrozumieć mieszkańcom i my się temu nie dziwimy. Liczymy również na to, że samorządy lokalne będą nas wspierać w tym zadaniu. Trudno jest wyjaśnić mieszkańcom, dlaczego na przykład grunt jest niestabilny, że podniósł się poziom wody gruntowej, że trafiamy na niezinwentaryzowane przewody na przykład telekomunikacyjne albo energetyczne, że występują inne okoliczności, o których zwykli mieszkańcy Żnina i powiatu żnińskiego nie mogą wiedzieć. Mieszkańcy nie mają pojęcia, co w tej chwili dzieje się z cenami materiałów, z szukaniem podwykonawców. Nie chcemy bronić wykonawcy, ale wiemy, z jakimi problemami się boryka - mówił Michał Sitarek z ZDW.

Odniósł się także do pomysłu dotyczącego rozwiązania umowy przez ZDW z firmą Eurovia.

- Czasami jedyna prosta rada ze strony samorządów czy mediów, to rozwiązanie umowy, bo termin został przekroczony. W tej chwili to nie jest żadne rozwiązanie, bo sytuacja na rynku budowlanym jest taka, że kiedy ogłaszamy przetargi startuje jedna, dwie firmy. Czasami nie startuje ani jeden podmiot. W momencie, kiedy byśmy rozwiązali tę umowę, mogłoby dość do sytuacji, że byśmy szukali nie wiadomo jak długo innego wykonawcy. Takiego rozwiązania nie chcemy. Naszym celem jest jak najszybsze zakończenie tej inwestycji w możliwie realnym terminie i musimy brać pod uwagę prace dodatkowe, których nie było na etapie projektu - powiedział rzecznik ZDW.

Droga 251 jest przebudowywana w oparciu o najlepsze parametry. Stosujemy technologię wiązania gruntów betonem. Chcemy , żeby ta droga była trwała, służyła mieszkańcom latami. Nie chcemy, żeby za 3 - 4 lata był potrzebny jakiś remont cząstkowy. Wolimy nawet poświęcić dodatkowy czas na to zadanie, ale zrobić je raz, a dobrze

- dodał Michał Sitarek z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

Odniósł się także do cmentarza ewangelickiego na ul Dworcowej.

- Oczywiście, że mieliśmy świadomość, że ta nekropolia tam istnieje, ale w jaki sposób została ona zamknięta, tego tak naprawdę nikt nie wiedział. Jaka była skala ekshumacji i czy w ogóle była - tego typu sprawy wychodzą często po zdjęciu pierwszych warstw. Czekamy na decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków. Do tego obliguje nas prawo budowlane.

Dodał, że termin zakończenia to wrzesień tego roku.

- Firma nie wystąpiła do nas o wydłużenie terminu, niemniej jednak mamy świadomość, że ze względu na prace dodatkowe, które pojawiły się w tym roku, mogą być prowadzone jeszcze jesienią - powiedział Sitarek.

- Mam wrażenie, że po tym spotkaniu nie posuniemy się ani krok do przodu - stwierdził burmistrz Robert Luchowski.

Radny Kazimierz Jańczak przypomniał, że mieszkańcy często obwiniają nie Zarząd Dróg Wojewódzkich, tylko właśnie żniński samorząd o brak widocznych postępów. Gmina nie może zabrać się za przebudowę ulicy Browarowej.

- Trzeba coś zrobić, żeby prace nabrały tempa. Browarowa stała się arterią warszawską - mówił między innymi radny Jańczak.

Z kolei radny Adam Kowalewski, który jest jednocześnie sołtysem Sarbinowa, zapytał, co ma powiedzieć rolnikom, którzy w zbliżające się żniwa będą mieli problem z dojechaniem na pola.

Jolanta Owczarzak z Gminnej Spółki Wodnej pytała m.in. o przepusty.

Rozmowy trwały przez około godzinę. Nie obyło się bez emocji.

- W Żernikach odkryli całe cmentarzysko, bo tam najprawdopodobniej była bitwa z wojny polsko - szwedzkiej i uporali się z tymi nieboszczykami. A wy trafiliście na osiemnaście trumien i nie możecie sobie dać rady? - pytał jeden z mieszkańców.

Pod koniec spotkania Paweł Piechowiak, dyrektor wydziału infrastruktury, gospodarki przestrzennej i inwestycji Urzędu Miejskiego w Żninie zaproponował, aby w ciągu dwóch tygodni przedłożyć burmistrzowi, a także mieszkańcom, realny harmonogram.

- Chcemy mieć świadomość, kiedy zostaną zakończone poszczególne odcinki - powiedział. Przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich zobowiązali się przestawić taki dokument do końca czerwca.