Przypomnijmy, późnym wieczorem 22 lutego na obwodnicy na wysokości Pawłowa zderzyły się dwa auta: volvo i opel. Śledczy szybko ustalili, że winę za wypadek ponosi 19-letni Arkadiusz P. z Bytowa. Wskutek jego nieostrożnej jazdy na miejscu zginęła jego siostra Magda. Do wypadku może by nie doszło, gdyby obwodnica była oświetlona, bo widoczność byłaby o wiele lepsza. Kierujący volvo Arkadiusz odpowie jednak teraz za nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa podczas przejazdu na skrzyżowaniu. Prokurator uznał, że 19-latek nienależycie obserwował drogę, bo wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa oplowi. Wiadomo jednak, że oskarżony miał tego wieczoru spore kłopoty.
Całą paczką wybrali się na dyskotekę do Charzyków. W aucie siedziały cztery osoby. Postanowiono, że do domu najpierw odwieziona zostanie Monika, dziewczyna z Główczewic. Podczas jazdy kierowca pomylił drogę i nieoczekiwanie zamiast jechać w stronę Kościerzyny wjechał na chojnicką obwodnicę.
Arkadiusz P. przyznał się do winy. Wobec tego prokurator uznał, że nie ma sensu długi proces i uzgodniono karę. P. dostanie dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Przyzwyczaić się będzie musiał do dozoru kuratora. Przez rok nie będzie też mógł kierować autem.