W październiku 2018 roku Sąd Rejonowy w Toruniu zdecydował o postawieniu spółdzielni ROTR w stan upadłości. Już kilka miesięcy wcześniej mleczarnia płaciła rolnikom nieregularnie, a z czasem w ogóle przestała płacić.
Próby sprzedaży mleczarni w Rypinie
Ustaleniem wartości majątku spółdzielni zajął się syndyk Sylwester Zięciak. Potem zakład świadczył usługi na rzecz różnych podmiotów zewnętrznych, żeby utrzymać działalność w ruchu, płacić wynagrodzenie pracownikom, którzy zostali i by pokryć przynajmniej część kosztów stałych. Syndyk podejmował też próby sprzedaży (włącznie z opuszczaniem ceny), ale bez rezultatu.
W lipcu ubiegłego roku burmistrz Rypina Paweł Grzybowski zaapelował do Sylwestra Zięciaka, zajmującego się sprzedażą rypińskiej mleczarni, o rozpoczęcie negocjacji z firmą Citronex. Syndyk tłumaczył, że nie może sprzedać zakładu za 10 mln zł, bo nie zaspokoi w ten sposób roszczeń wierzycieli, przede wszystkim rolników.
Rolnicy otrzymają część należności za mleko
Rozpoczęła się więc stopniowa sprzedaż maszyn, po to, aby pokryć przynajmniej część należności m.in. wobec rolników. Okazuje się, że już wkrótce będą wypłacane pierwsze należności.
– Na wypłatę należności w wysokości ok. 16 proc. mogą liczyć rolnicy, którzy zgłosili wcześniej swoją wierzytelność – tłumaczy syndyk Sylwester Zięciak. – To co muszą zrobić w najbliższym czasie to przekazać aktualny numer rachunku bankowego. Po uprawomocnieniu się częściowego planu podziału środków, będą dokonywane wypłaty.
Do tematu będziemy wracać.
