W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy zdecydowała, która prokuratura rejonowa ma prowadzić sprawę, o której "Pomorska" pisze od piątku. Chodzi o kontrowersyjne zdjęcia, którymi miał być szantażowany ksiądz.
- Wybór Mogilna uzasadnia miejsce działania sprawcy, m.in. tu skradziony został aparat fotograficzny księdza - informuje Jan Bednarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, przed miesiącem ksiądz Lewandowski złożył w chojnickiej prokuraturze i policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - szantażowaniu jego osoby oraz kradzieży aparatu fotograficznego z plebanii. Ksiądz wskazał domniemanego sprawcę. Prokuratura w Chojnicach przesłała akta do Mogilna, a Mogilno poprosiło o rozstrzygnięcie Bydgoszcz.
Może teraz sprawa ruszy z miejsca?