Radny Stanisław Turzyński twierdzi, że część wiat niszczeje z powodu braku konserwacji drewna, ubytku dachówek bądź uszkodzenia rynien lub całkowitego ich braku.
Jak cennym zaciszem są wiaty autobusowe, wiedzą ci, którzy dojeżdżają autobusami i muszą stać i czekać na pojazd, a hula wiatr i zacina deszcz. Wtedy nawet kawałek ściany i dachu nad głową jest na wagę złota.
Więcej wiadomości z Tucholi na www.pomorska.pl/tuchola.
W urzędzie twierdzą, że w zeszłym roku w gminie w czerwcu odmalowano wiaty przystankowe przy ul. Świeckiej w Rudzkim Moście, ul. Bydgoskiej oraz Przy Szosie Bydgoskiej. We wrześniu natomiast usunięto zabrudzenia farbami oraz odmalowano wiaty przystankowe w Wielkiej Komorzy. Naprawiono także dach wiat w Lubierzynie. - Zrobiliśmy przegląd wszystkich przystanków w gminie - informują w urzędzie. - Po czym zakwalifikowaliśmy do remontu wiatę na ul. Bydgoskiej 4 ponieważ były tam powybijane wypełnienia ścian i uzupełnimy je pod koniec maja nowymi z poliwęglanu.
Niestety, mimo ciągłych napraw przystanki są psute i pomazane. Nie są chlubą wsi czy dzielnicy. Są to ulubione miejsca spotkań młodzieży, zwłaszcza na wsiach. Nie zawsze zachowują się tam jak należy.
I tak w tym roku w marcu wymieniono uszkodzone dachówki na przystankach w Słupach przy PGR i w Wielkiej Komorzy. Naprawiono także uszkodzone zadaszenie w Rudzkim Moście, a są doniesienia, że znowu są zepsute. - Uszkodzenia i pomazane farbą ściany usuwamy na bieżąco. Zgłoszenia mamy zazwyczaj od sołtysów. Na takie rzeczy zwracają uwagę także nasi pracownicy, gdy jadą do pracy - dodają w urzędzie. - W maju ponownie wyruszymy w teren i zrobimy przegląd ponownie. Wszystko wynotujemy i będziemy sukcesywnie naprawiać.
Czytaj e-wydanie »