Stanęli przed sądem za śmiertelne pobicie

www.pomorska.pl/naklo

Więcej informacji z Nakła znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/naklo

Do tragedii doszło w ubiegłym roku. Marcin W., Adam S i Aleksander S. dowiedzieli się, że 57-letni mieszkaniec Trzeciewnicy sprzedał ostatnio ziemię, z którą dostał sporą gotówkę. Adam S. był krewnym ofiary.

Mężczyźni pojechali do domu 57-latka. Tam okazało się, że pieniądze co prawda są, tyle że już na koncie w banku. Ofiara została skrępowana, a oskarżeni bijąc ją i kopiąc usiłowali wydobyć kod PIN do karty bankomatowej. Mężczyzna nie przeżył masakry.

Adam S. i Aleksander S. nie przyznają się do winy i zaprzeczają, że brali udział w zdarzeniu. Trzeci oskarżony przyznał się już w trakcie śledztwa, zastrzegając, że nikogo nie chciał zabić. Przeprosił także rodzinę ofiary.

Przed sądem w związku ze sprawą stanął także Henryk K. z Pawłówka za to, że wiedząc o celu wizyty w Trzeciewnicy, zawiózł oskarżonych do domu pobitego.