MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Starcie z gigantem

Jacek Drozdowski
Bezsensowny regulamin uwzględniający wyżej bilans punktów w setach, zamiast tych ostatnich, stawia w niewygodnej sytuacji polskich siatkarzy.

We wtorek o 7 rano (Polsat) podopieczni Raula Lozano zmierzą się z Rosją w meczu, którego stawką jest półfinał mistrzostw świata.

W 1. fazie Rosjanie gładko przegrali z Serbią i Czarnogórą, dlatego muszą ich również pokonać Polacy. Jeśli bowiem ulegną, to nawet wygrana dzień później z Serbią może nie wystarczyć. Trzy zespoły będą miały bowiem tyle samo zwycięstw, ale Polacy mogą mieć najsłabszy bilans właśnie małych punktów. A to zepchnie ich na 3. miejsce w grupie. Przepadnie więc półfinał i pozostanie tylko walka o miejsca -5-8. Zespołowi, który jako jedyny w 7 meczach nie stracił seta!

- W polskiej drużynie panuje doskonała atmosfera - mówi Ryszard Bosek, mistrz świata z 1974 roku i mistrz olimpijski z 1976. - Wśród zawodników wyczuwa się pazerność na granie. Chciałbym koniecznie dodać, że jak zawodnicy przegrają, to nie trzeba ich deptać, nie wylewać na nich kubłów pomyj. Z kolei jak awansują do półfinału, to nie żądać od razu złotego medalu.

Polska - Rosja w liczbach

Polska - Rosja w liczbach

Atak: 1. Świderski (66.3 proc.), 5.Wlazły (55.7), 6. Winiarski (55.08) - 9. Połtawski (53.8), 20. Abramow (50),
Blok: 3. Pliński (0.86 pkt. na set), 10. Kadziewicz (0.71) - 1. Kuleszow (1.14), 22. Wołkow (0.52)
Zagrywka: 7. Wlazły (0.33 pkt. na set), 8. Kadziewicz (0.33), 16. Winiarski (0.24) - 2. Połtawski (0.43), 23. Kazakow (0.19).
Przyjęcie: 4. Winiarski (68 proc.), 24. Gacek (51.37) - 1. Werbow (80), 3. Abramow (71.8)

W historii mistrzostw świata od 1949 roku do 1990 zespół wówczas ZSRR zdobył 6 złotych medali, 2 srebrne i 3 brązowe i tylko raz, w 1970 roku nie był na podium. W 1990 roku Rosja zdobyła brąz, potem dwukrotnie (1994 i 1998) była znów poza podium, a 4 lata temu wywalczyła srebro. Polska w porównaniu z tym gigantem ma tylko złoto z 1974 roku.

Spotkania z Polską nie obawiają się Paweł Abramow, który mówi, że lubi grać z Polakami, bo zna ich świetnie i wie jak z nami wygrać oraz Aleksiej Werbow, najlepszy obecnie libero turnieju. Obaj twierdzą, że znają nasz zespół doskonale i wiedzą, jak wygrać. Abramow nie widzi problemu w braku doświadczenia 21-letniego rozgrywającego Grankina, bo uważa, że już w Lidze Światowej sobie radził i zespół mu ufa. Wczoraj Rosjanie na odprawie analizowali grę Polaków. Liderem zespołu jest Semen Połtawski. Znany z rozrywkowego stylu bycia siatkarz podczas meczów Ligi Światowej w Genui z Włochami został przyłapany przez trenera Zorana Gajića z piwkiem w hotelowym pokoju i damskim towarzystwie. Został odesłany do domu, ale pod wpływem zespołu Gajić się ugiął i przywrócił Połtawskiego do kadry, a koledzy wybrali go kapitanem.

- Jestem optymistą patrząc na poziom gry zespołu - mówi Raul Lozano. - Przez siedem spotkań moi zawodnicy spisywali się bez zarzutu, a nie jest łatwo wygrywać w tak przekonujący sposób. To jednak wcale nie oznacza, że jesteśmy faworytami imprezy. Należy być skromnym i bardzo skoncentrowanym, aby cały czas prezentować wysoki poziom. Gdy coś nie wyjdzie, może po nas przejść "tsunami". Tego się boję. Rosja i Serbia to zespoły, które w ostatnich latach nie wracają z ważnych imprez bez medalu. Po tych bojach okaże się, czy jesteśmy w stanie wykonać skok i sięgnąć po coś naprawdę cennego.

Lozano obejmował kadrę Polski mniej więcej w tym samym czasie co Zoran Gajić zespół Rosji. Od tego czasu doszło do dwóch oficjalnych spotkań. W Rzeszowie na kwalifikacjach do MŚ przegraliśmy w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy 1:3. Do trzech razy sztuka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska