We wtorek około godz.12.30 oszust zadzwonił domofonem do mieszkania na osiedlu Tarpno. Słuchawkę podniosła 82-letnia kobieta. Mężczyzna podał się za jej siostrzeńca.
- Płaczliwym głosem powiedział, że jest sprawcą wypadku, w wyniku którego zniszczeniu uległ samochód, w którego uderzył. Podkreślił też, że jeżeli nie otrzyma pieniędzy na naprawę, to pójdzie do więzienia - informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka prasowa policji.
Od kobiety próbował wyciągnąć 30 lub 50 tysięcy złotych.
Staruszka uwierzyła mężczyźnie i wpuściła go do mieszkania. Nie zorientowała się, że wcale nie należy on do jej rodziny.
Dlatego poszła do drugiego pokoju i przyniosła mu, tyle ile miała, czyli 2 tysiące złotych. W tym czasie oszust ukradł jej portfel, w którym było 250 zł.
Policjanci przygotowują portret pamięciowy oszusta.
Czytaj e-wydanie »