pomorska.pl/grudziadz
Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Stopniowo ubywać będzie chorych ze szpitala przy ul. Sikorskiego. Najnowsza część lecznicy w Węgrowie otwarta zostanie już 11 grudnia, a od 21 grudnia przyjmowani będą tam pacjenci.
- W tygodniu przed świętami zmniejszymy liczbę zabiegów, na czas rozruchu oddziałów w nowym szpitalu. Chorzy, którzy jeszcze przebywają na Sikorskiego, dokończą leczenie na miejscu - objaśnia dyrektor grudziądzkiej lecznicy Marek Nowak. - Nie będzie wożenia pacjentów z Sikorskiego do Węgrowa. Jeśli wszystko pójdzie planowo, do Bożego Narodzenia stary szpital opustoszeje.
Co stanie się z budynkami po szpitalu przy ul. Sikorskiego?
- Mogą tu powstać obiekty usługowo-mieszkaniowe, o charakterze śródmiejskim lub centra osiedlowe - informuje Wojciech Witkowski, naczelnik Wydziału Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami ratusza. - To przewiduje studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. A konkretnie: przewidujemy budynki mieszkaniowe wielorodzinne, usługi i handel do 2.000 m. kw. powierzchni sprzedażnej - wylicza. - Już wykonaliśmy podział geodezyjny tego terenu. Trzy obszary zatrzyma miasto: drogę wjazdową na teren szpitala z odgałęzieniem w lewo, do obecnego oddziału wewnętrznego, a także budynek patomorfologii oraz apteki. Wyłączony zostanie także plac pod trafostację.
Zakład Patomorfologii pozostanie przy ul. Sikorskiego jeszcze około dwóch lat, zaś apteka - rok. Pozostałe obiekty poszpitalne będą do wzięcia. W przetargach.
Gmach po internie
Przede wszystkim spory gmach po internie i kardiologii wraz z działką. Został dobudowany w 1987 r i jest w lepszym stanie technicznym, niż pozostałe budynki.
Przed zmianą jego funkcji wykonane zostaną m.in. badania mikrobiologiczne na obecność bakterii i grzybów. - Już zlecenie kieruję do Zakładu Mikrobiologii UMK - zapowiada Wojciech Witkowski.
Stare, prawe skrzydło
- Szczegółową ekspertyzę techniczną przejdą budynki starsze, ponadstuletnie, po prawej stronie od wjazdu - informuje naczelnik Witkowski. - Na przykład obiekt chirurgicznej izby przyjęć powstał w 1889 r. Biegli ocenią, czy warto je modernizować, czy raczej wyburzyć i sprzedać pusty plac. Nie chcielibyśmy tu drugich Zakładów Mięsnych, na wypadek, gdyby inwestorowi przestało się opłacać przedsięwzięcie.
Baraki po okulistyce i laryngologii
Po ekspertyzie biegłych zapadnie decyzja, czy ciąg starych baraków zachować, czy wyburzyć. Plac w atrakcyjnym punkcie miasta raczej nie powinien być zabudowany parterowo.
Także świetlicę i pomieszczenia gospodarcze
zostaną ocenione przez rzeczoznawcę. Raczej czeka je wyburzenie.
Miasta nie interesują inwestorzy na drobne fragmenty starej lecznicy, tylko na wydzielone obszary. Możliwe jest zbycie przez miasto budynku np. pod hotel czy kompleks gastronomiczny.