Za unijną kasę
W inowrocławskim MPK trwają poważne inwestycje, na które firma otrzymała środki z funduszu Unii Europejskiej. Prace odbywają się w trzech kierunkach. Remontowana jest hala obsługi technicznej. Tak poważny zakres robót prowadzony jest w tam prawdopodobnie po raz pierwszy od 30 lat. Budynek będzie ocieplony, znikną kanały, które zastąpią podnośniki. Będzie nowe ogrzewanie i posadzka z tworzyw sztucznych.
W przedsiębiorstwie trwają też prace nad wprowadzeniem systemu biletów elektronicznych. Ułatwią one korzystanie z miejskiej komunikacji pasażerom, a cały system pozwoli na lepsze kierowanie firmą.
Najdroższym i najważniejszym przedsięwzięciem są zakupy nowych autobusów. W br. będą to cztery solbusy, z których dwa od wczoraj jeżdżą po Inowrocławiu, a kolejne dwa przyjadą w listopadzie.
Niskopodłogowce
Inwestycje prowadzone w MPK pochłoną ogółem 4,4 mln zł, w tym zakup autobusów - 2,4 mln zł. - Po licznych konsultacjach postanowiliśmy, że nowe autobusy będą niskopodłogowe, wyposażone w system monitorowania wnętrza i w ekologiczne silniki diesla - usłyszeliśmy w MPK. Najważniejsza jest niska podłoga. Do wozów bez problemu mają wsiadać niepełnosprawni inowrocławianie.
To za mało
- Cztery niskopodłogowce pokrywają zaledwie w dziesięciu procentach nasze potrzeby. Musimy wymienić na nowe około dwadzieścia autobusów - twierdzi Tomasz Janicki, prezes MPK. W przedsiębiorstwie plany są ambitne. W ciągu najbliższych 2, może 3 lat, wymieniony zostanie niemal cały tabor.
60 sekund biznesu: W Polsce sięgajmy po rzeczy polskie