Steffen Mőller: Polska to raj

E-wydanie Gazety Pomorskiej

E-wydanie Gazety Pomorskiej

Nie możesz kupić papierowego wydania naszej gazety? Teraz możesz dowiedzieć się, co dzieje się w twoim regionie, kraju i świecie także czytając e-wydanie "Pomorskiej".

Jako gość Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, zaproszony z okazji "Dnia Niemieckiego" robił furorę wśród studentów - szczególnie wśród studentek. Choć nazywany jest ambasadorem polskości, tym razem promował język niemiecki. - Chcę udowodnić, że po niemiecku można nie tylko zamawiać bmw! - mówił podczas spotkania z dziennikarzami.

Jak promował niemiecki? Recytując w tym języku "Lokomotywę" Juliana Tuwina.
O serialu "M jak miłość" mówi: - Być może kiedyś wrócę na plan, mam dobry "podkład" - trzy żony! Ale musi się wydarzyć coś dramatycznego, bo postać w serialu jest wtedy dobra, gdy pojawiają się kłopoty!

Jak kawaler nie ukrywa, że chciałby mieć kogoś bliskiego. - A Polki do bardzo dobre żony - twierdzi.

Polskę promuje w Niemczech od Hamburga po Monachium. - Mówię publiczności podczas spotkań, że Polska to raj. Obecni na nich Polacy uśmiechają się a Niemcy - wierzą - opowiada aktor i kabareciarz.

Więcej o "Dniu Niemieckim" w PWSZ i Mőller w sobotnim wydaniu "Gazety Pomorskiej".

Od autorki: Oczywiście, że Lokomotywę napisał Julian Tuwim. Za pomyłkę przepraszam.