Szokujące doniesienia z Boguszowa - Gorc. Ktoś obciął głowę jednemu z kotów wolno żyjących na terenie ogrodów działkowych... Mało tego, ciało kota wrzucił do ogrodu kobiety, która go dokarmiała! Wszystko działo się na terenie Osiedla Krakowskiego.
Dolny Śląsk: Kto obciął głowę kotu? Trwa konflikt między mieszkańcami
Jak tłumaczą nam mieszkańcy, od dawna trwa tam konflikt między lokatorami, którym przeszkadzają koty wolno żyjące i tymi, którzy je dokarmiają. - Zwyrodnialec jest wśród Was, to mieszkaniec tamtej okolicy, nie wiadomo do czego jest zdolny - mówi Joanna Sobina z Fundacji na Pomoc Zwierzętom w Boguszowie - Gorcach.
- Bardzo prosimy o pomoc w znalezieniu sprawcy. Wiemy że kilka osób tam mieszkających odgrażało się, bo koty im przeszkadzają. Bardzo prosimy o jakiekolwiek informacje, gwarantujemy anonimowość. Zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem to przestępstwo, za które grozi pozbawienie wolności - zaznacza kobieta.
Sprawą zbulwersowany jest też Grzegorz Zając z Urzędu Miejskiego w Boguszowie- Gorcach. - To my zawiadomimy policję o tym zdarzeniu - zaznacza inspektor, który pełni Samodzielne stanowisko d/s zarządzania kryzysowego w urzędzie.
Makabryczne odkrycie w Boguszowie-Gorcach. Kot z obciętą głową. Ludzie opanujcie się!
Jak podkreśla Joanna Sobina, w myśl Ustawy o ochronie zwierząt zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. A wolno żyjące koty stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu.
- Należy podkreślić, że tam gdzie są koty, tam swoich gniazd nie zakładają szczury, których kot jest naturalnym wrogiem. Tam nie ma też problemu z myszami. Ludzie opanujcie się - apeluje pani Joanna.
O tym, jak ważne są koty w miejskim ekosystemie, doskonale wiedzą w Urzędzie Miasta i zachęcają wszystkich, którzy chcą zostać ich prawnymi, społecznymi opiekunami, aby odebrali w urzędzie specjalną legitymację, dostaną też wskazówki, jak należy opiekować się i pomagać kotom żyjącym na wolności. Na Krakowskim Osiedlu żyje około 30 kotów wolno bytujących.
