Pożar w kotłowni kamienicy przy ulicy Wrzesińskiej na bydgoskim Wilczaku rozgorzał dwa dni przed Wigilią - 22 grudnia ubiegłego roku krótko przed godziną 21. Dom wypełnił duszący gęsty dym. Lokatorzy z parteru, w tym matka pani Agnieszki wyszli przed budynek, ale na piętrze została uwięziona młoda kobieta, jej młodszy 12-letni brat i trzy córeczki - 9-letnia Paulinka, 6-letnia Zuzia i 2-letnia Oliwka.
Strażacy napotkali przeszkodę.Wjazd przed kamienicę zastawił samochód jednego z sąsiadów. Liczyły się sekundy.
- Przynieśli drabinę i podstawili pod okno. Ten pan wszedł do nas, był bardzo opanowany - opowiada Agnieszka Adamczak. - Wszystkie dzieci schodziły, ale najmłodsza Oliwka nie chciała mnie opuścić. Musiałam siłą odrywać jej rękę od mojej bluzki. Ja zeszłam na koniec, już sama. Dziękowałam wtedy i teraz dziękuję temu panu, wszyscy jesteśmy mu tutaj wdzięczni, że nas uratował. A teraz, dzięki "Pomorskiej", znam już nazwisko naszego bohatera.
Uratowali sąsiada, który wpadł w przerębel na Jeziorze Parkowym
Michał Górski pracuje w jednostce straży przy ul.Pomorskiej w Bydgoszczy.
- Często wyjeżdżamy do pożarów - mówi. - Równie dobrze odznaczenie mógł dostać jeden z moich kolegów. To była akcja jak wiele innych.Tym się tylko różniła, że wchodziłem na drabinę bez zabezpieczeń, ale liczył się czas, więc nie można było wydziwiać. Ja cieszę się, że po trzech latach pracy już dostaję takie wyróżnienie. Pozdrawiam rodzinę z ulicy Wrzesińskiej. Mam nadzieję, że spokojnie im się żyje.
Dzisiaj w Warszawie Michał Górski odbierze Krzyż Zasługi za Dzielność. Razem z nim minister spraw wewnętrznych nagrodzi innych współczesnych bohaterów: 15 policjantów, 11 strażaków oraz 3 funkcjonariuszy Straży Granicznej. Są wśród nich m.in. policjanci z Sokołowa Podlaskiego, którzy z narażeniem życia gasili pożar autokaru, przewożącego grupę 40 niepełnosprawnych pasażerów oraz chorąży Tomasz Bąbel ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, który poza służbą uratował i reanimował mężczyznę, pod którym zapadł się lód.
Czytaj e-wydanie »