Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - MKKS Żak Koszalin 91:63
Kwarty: 30:19, 12:17, 29:7, 20:20
Astoria: Małgorzaciak 17 (3x3), Kaszowski 15 (4x3), Zegzuła 12 (2x3), Kiwilsza 12, Jeszke 4 - Śmigielski 10, Ulczyński 9 (2x3), Wińkowski 5, Burczyk 4, Stupnicki 3 (1x3), Zabłocki 0.
Żak: Pawlak 13 (2x3), Krajewski 10 (1x3), Skiba 7 (1x3), Kondrat 4, Rosiński 4 - Tomaszewski 16 (3x3), Szewczyk 4, Itrich 3, Janus 2, Osipik 0, Droździel 0.
Podopieczni Krzysztofa Szubargi byli zdecydowanym faworytem spotkania i wywiązali się z tej roli bardzo dobrze.
Zaczęli od prowadzenia 8:0, ale po chwili było tylko 8:7. Druga część pierwszej kwarty była w ich wykonaniu bardzo dobra. Zdobywali punkty seriami i po pierwszych 10 minutach mieli 11 punktów przewagi.
Druga kwarta była słabsza w wykonaniu bydgoszczan. Słabiej bronili i nie byli już tak skuteczni w ataku. Pozwolili rywalom zniwelować część start.
Koszykarze "Asty" w trzeciej odsłonie zagrali perfekcyjnie. Po dwóch trójkach Mateusza Kaszowskiego prowadzili 56:41 w 26. minucie. Potem kolejne punkty dodawali Damian Jeszke, Jakub Ulczyński i Piotr Śmigielski. Po 30 minutach bydgoszczanie wygrywali różnicą 28 punktów (71:43)!
Spotkanie było rozstrzygnięte, a w czwartej kwarcie gospodarze już tak nie forsowali tempa, tylko kontrolowali wynik. Najrówniej przez całe spotkanie zagrał Filip Małgorzaciak.
Bydgoszczanie zostali liderem rozgrywek.
W następnej kolejce Enea Abramczyk Astoria ponownie zagra u siebie. W środę 11 października podejmie Deckę Pelplin.
