- Jeśli ktoś natknie się na padłego dzika w lesie albo wskutek wypadku komunikacyjnego, powinien powiadomić nas o tym przypadku - mówi Katarzyna Wolska, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Świeciu.
Wiele prób z dzików. Na szczęście, czystych
Zgłoszenia po wypadku z dzikiem nie zawsze trafiają do Inspekcji, tymczasem badanie padłych dzików jest istotne w walce z afrykańskim pomorem świń. - ASF objawia się między innymi zaburzeniami orientacji, co może zaprowadzić zwierzę pod koła. W powiecie świeckim mamy gęstą sieć dróg i lasów, dlatego wypadków z udziałem dzików jest więcej. Zajmujemy drugie miejsce w regionie pod kątem liczby prób pobranych do badań od dzików - uczula Katarzyna Wolska.
Szczęśliwie, w żadnej z tych prób nie było wirusa ASF.
Przypomnijmy, że nie grozi on człowiekowi, jednak szybko szerzy się wśród dzików i świń.
Obserwujcie i informujcie weterynarzy
- Rolnicy muszą zwracać uwagę na to, od kogo kupują świnie - radzi Wolska. - Nie wolno im wpuszczać obcych ludzi do chlewni, muszą zmieniać odzież, dezynfekować buty i obserwować świnie. Nie radzę też karmić ich resztkami wędlin, bo ASF nie ginie pod wpływem obróbki termicznej.
Szczególny apel Katarzyna Wolska kieruje do myśliwych:
- Zwracajcie uwagę na zwiększone padnięcia dzików oraz na ich wygląd: czy mają sinicę uszu, brzucha i boków, a także liczne wybroczyny na skórze, duszności, czasem biegunkę z domieszką krwi - wylicza. - Już samo zaburzenie w poruszaniu się, ograniczony odruch ucieczki mogą świadczyć o obecności wirusa ASF. Proszę o zgłaszać nam takie podejrzenia.