W minioną sobotę włocławska ekipa, która wzięła udział w VII Rajdzie Monte Carlo Samochodów Historycznych, dojechała szczęśliwie do domu. Przypomnijmy, że prawie trzydziestoletnia syrena 104 dotarła do mety rajdu pomimo sporych kłopotów technicznych. Jak już pisaliśmy, na jednym z etapów zgubiła układ wydechowy. Aż 55 załóg miało mniej szczęścia niż włocławianie i musiało się wycofać z rajdu. "Skarpeta" spisała się znakomicie.
Syrena już w domu

Na zdjęciu: (od prawej) Stanisław Wrzesiński, Tomasz Osterloff i Apolinary Bajuk, załoga syrenki, już po powrocie do Włocławka.