Zobacz wideo: Zimowe atrakcje Bydgoszczy w sezonie 2021/2022
Największą swoją szopkę z zapałek artysta ofiarował papieżowi Franciszkowi. Przemysław Kozłowski osobiście zawiózł ją do Watykanu.
- Tak byłem przejęty, że nie potrafię nawet powiedzieć jak długo trwała audiencja – przyznaje twórca. -Powiedziałem Ojcu Świętemu, że to mój prezent dla niego na Boże Narodzenie i na 85 urodzony, które obchodził w grudniu – opowiada. - Ucieszył się, gdy powiedziałem mu, że tego samego dnia co on, urodziny obchodzi mój brat.
Papież Franciszek także miał dla niego prezent – różaniec. - Spełniło się moje największe marzenie – przyznaje pan Przemek.
Wielkim przeżyciem dla niepełnosprawnego artysty ze Słupowa była także wizyta w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. I tam zawiózł swoją szopkę. Wraz z żoną Magdaleną podejmowany był przez Agatę Kornhauser-Duda.
To Cię może również zainteresować
Tymczasem kolejna jego szopka właśnie ozdobiła foyer Sali Bydgoskiego Marca 1981 roku w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy.
Więcej wiadomości z Bydgoszczy i okolic na www.pomorska.pl/bydgoszcz
-Bardzo się cieszę, że jedna z tych prac na chwilę trafia do urzędu wojewódzkiego i deklaruję, że to początek naszej współpracy – mówił podczas spotkania z twórcą wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. Jak dowiadujemy się – szopka pozostanie w urzędzie do Święta Trzech Króli.
Marzenia spełnione. Jakie teraz plany ma twórca ze Słupowa? - W 2022 roku chciałbym trochę odpocząć, muszę. Ostatnie tygodnie nadszarpnęły moje zdrowie. W przyszłym roku skupię się na prowadzeniu zajęć z dziećmi w domu kultury w Sicienku, a może także w naszych świetlicach wiejskich – zapowiada Przemysław Kozłowski.
