Szott-Hejmej dała wygraną równo z końcową syreną! [wideo]

Obie ekipy mierzyły się w tym sezonie już po raz trzeci. Dwa wcześniejsze spotkania odbyły się w ramach Pucharu Europy. Nad Brdą triumfowało Artego, w rewanżu w Gorzowie (w miniony czwartek) górą po dogrywce były miejscowe 81:78.

1. połowa przebiegała pod dyktando miejscowych. Gorzowianki dobrze spisywały się pod tablicami (18 zbiórek, z czego aż 7 w ataku), lepiej radziły sobie w rzutach za 3 punkty (5 udanych prób, przy zaledwie jednej trójce Artego), nie myliły się ponadto z linii rzutów wolnych (6/6).

Po przerwie oglądaliśmy szalone widowisko. Artego wygrało 3. kwartę 21:10, a po pierwszych dwóch minutach ostatniej części meczu prowadziło nawet różnicą 12 punktów (63:51). I kiedy wydawało się, że miejscowe są już na łopatkach, nastąpił ponowny zwrot akcji. Gorzów odrobił straty i wyszedł na 1-punktowe prowadzenie. W ostatniej akcji meczu Dragana Stanković nie trafiła spod kosza, ale piłkę zebrała Agnieszka Szott-Hejmej i dobiła rywalki równo z końcową syreną!

Zespół gości wystąpił bez Amerykanki Engelman. Do wczoraj nie było oficjalnego komunikatu z klubu, ale to żadna tajemnica, że ta zawodniczka nie czuje się dobrze w Bydgoszczy i gra dużo poniżej oczekiwań. Być może zostanie wkrótce zastąpiona przez inną rozgrywającą.

Kolejne ligowe spotkanie Artego rozegra w niedzielę, 9 grudnia. Tego dnia do Bydgoszczy zawita Wisła Kraków. Wcześniej (czwartek, 6 grudnia”) w „Artego Arenie” odbędzie się mecz ze szwedzkim Södertälje w ramach 5. kolejki Pucharu Europy. Początek obu spotkań o godz. 18.00.

AZS Gorzów Wlkp. - Artego 73:74 (14:17, 22:22, 10:21, 24:17)

AZS: Papova 20 (2), Liskens 11, 11 zb., Atkins 4, Zoll-Norman 4, 11 as., Stelmach 2 oraz Prezelj 13 (3), Fikiel 7, Juskaite 6, Rytsikova 6 (2).

Artego: Międzik 20 (3), 7 zb., Stanković 12, 7 zb., 3 bl., Morrison 12, 10 zb., 4 as., Szott-Hejmej 9, 7 zb., McBride 5 (1), 6 as. oraz Radocaj 12 (2), 3 prz., Poboży 4, Kuczyńska 0.