Szpital w Grudziądzu szuka operatora parkingu. Władze lecznicy: - Będą oszczędności

Wideo. Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

- Wiele osób korzystających z usług szpitala omija miejsca parkingowe i zostawia samochody gdzie popadnie, niszcząc trawniki, chodniki, tereny wokół lecznicy. Nie chcemy doprowadzać do całkowitej dewastacji terenu - w październiku na sesji podawał jeden z argumentów dyrektor Hoppe. I kontynuował: - Chcemy wynająć firmę, która zmodyfikuje system: ustawi parkometry i swoimi pracownikami będzie sprawdzać czy wszyscy korzystający uiścili odpowiednią opłatę i czy pozostawiają auta na terenie objętym strefą parkowania, a nie zastawiając drogi przeciwpożarowe czy niszcząc infrastrukturę przyległą.

Szef grudziądzkiego szpitala informował o oszczędnościach z tytułu zatrudnienia zewnętrznego operatora parkingu: lecznica nie będzie już zatrudniała służb obsługujących parkingi i nie będzie już na niej spoczywała konieczności wymiany zużytych już parkometrów, szlabanów, serwisowania całego systemu pobierania opłat. - Dodajmy, że teraz jest on już przestrzały gdyż opiera się tylko o system monetowy. Nie można zapłacić karta - wyjaśniał Maciej Hoppe.

Podczas sesji w październiku ub. roku do planów władz szpital odniósł się radny Sojuszu Obywatelski Grudziądz, Łukasz Kowarowski. - W poprzedniej kadencji gdy z taką propozycją wychodził dyrektor Nowak to na sali z mojej strony, a także ze strony obecnego prezydenta, a wówczas też radnego, było oburzenie. Byliśmy przeciwni, aby część infrastruktury szpitalnej była dzierżawiona. Uważaliśmy, ze nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Co za tym się zmieniło? Proszę mnie przekonać. Są jakieś analizy sporządzone?

Maciej Hoppe odpowiadał: - Chcemy nająć firmę, która na tym obszarze zorganizuje system opłat i kontroli nad przestrzeganiem ruchu. Nie dopuszczamy dzierżawy. Jeśli chodzi o finanse, to chcemy otrzymywać to co dziś zarabiamy na parkingach, a jednocześnie nie ponosić kosztów związanych z obsługą. Reasumując: zmniejszamy koszty, a otrzymujemy dotychczasowe przychody.

Na początku lutego br. ukazała się informacja o konkursie na wyłonienie operatora parkingu szpitalnego. Jakie musi spełnić warunki? M.in.: zainstalować na swój koszt co najmniej 16 sztuk nowych, nieużywanych parkometrów renomowanej światowej marki, wyposażonych minimum w następujące możliwości:

• płatność gotówką,
• płatność kartą bankową,
• płatność blik,
• płatność za pośrednictwem aplikacji mobilnej,
• wprowadzanie numerów rejestracyjnych parkujących pojazdów,
• połączenie bezprzewodowe z nadzorującym systemem informatycznym
• parkometry muszą posiadać niezależne zasilanie w postaci ogniw fotowoltaicznych.

Szpital zastrzega sobie, że wysokość opłat parkingowych, a także ich każdorazowa zmiana będzie wymagała uprzedniej, pisemnej akceptacji. Początkowa umowa pomiędzy operatorem a szpitalem ma zostać zawarta na okres próbny wnoszący pół roku. Po tym czasie, umowa może zostać przedłużona na czas nieokreślony za zgodą obu stron. W specyfikacji konkursu na wyłonienie operatora parkingu jest też zapis o rozliczeniach pomiędzy stronami. Czytamy: "Oferta powinna zawierać proponowany sposób rozliczeń finansowych pomiędzy stronami, polegający na określeniu udziału procentowego operatora i szpitala w przychodach osiąganych przez operatora z tytułu operowania parkingiem, przy czym udział szpitala nie może być niższy, niż 60 tys. zł netto
w miesiącu kalendarzowym z uwzględnieniem waloryzacji".

Jak wynika z pisma, które otrzymał radny Kowarowski na zadane pytania o analizy finansowe to koszty modernizacji systemu wraz z jego usprawnieniem mogłyby wynieść ok. pół miliona złotych netto, a koszty bieżącej obsługi to ok. 120 tys. zł w skali rocznej, przy czym nie uwzględniają one potencjalnych nakładów na system aplikacji i obsługi windykacyjnej.

Oferty są przyjmowane do 10 lutego. Do sprawy będziemy wracali.