Zwycięzca rankingu powiatowego służy w policji od 1999 r. Cztery lata był w Warszawie. Kolejna jego placówka to Komenda Powiatowa Policji w Nakle. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca, tylko trzy miesiące - i został dzielnicowym w Komisariacie Policji w Kcyni. W Szubinie pracuje od trzech lat. To jego rodzinne miasto. Stąd pochodzi, tu mieszka.
Kilkanaście wsi, wiele problemów
Teren działania Dawida Jakubiaka to jednak nie miasto, a kilkanaście miejscowości leżących za Szubinem, w kierunku na Kcynię i Żnin. - Pracy dużo - przyznaje. - Najczęstsze przestępstwa to kradzieże, włamania, niszczenie mienia. Często interwencje dotyczą też konfliktów sąsiedzkich i rodzinnych sporów - wylicza nasz laureat. - Bywa ciężko, niełatwo wchodzić w takie konflikty, godzić zwaśnionych.
Przeczytaj też: Najlepsi stróże prawa [zobacz zdjęcia].
Praca w policji to spełnienie dziecięcych marzeń? - Trochę tak, choć nie bez znaczenia były też trudności na rynku pracy - przyznaje szczerze Jakubiak. Zapewnia, że decyzji o wstąpieniu do policji nie żałuje, choć nie wszystko jest idealnie.
Pełne zaskoczenie...
Nasz laureat ma żonę i dwójkę dzieci: 11-letniego synka Patryka i 9-letnią córkę Klaudię. Jak przyznaje - był zaskoczony, gdy dowiedział się, że ktoś zgłosił go do plebiscytu "Gazety Pomorskiej", a zdobycie tytułu najpopularniejszego dzielnicowego w powiecie nakielskim zaskoczyło go jeszcze bardziej.
-Ogromnie dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali, proszę to koniecznie napisać! - dodaje.
Czytaj e-wydanie »