"Strategia rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego", przygotowana w poprzedniej kadencji samorządu wyznacza Włocławkowi rolę ośrodka subregionalnego. Do obszaru metropolitarnego włączone zostały Toruń i Bydgoszcz. Podczas ostatniego spotkania w Urzędzie Marszałkowskim z udziałem m.in. Jacka Kuźniewicza, wiceprezydenta Włocławka, była mowa o pieniądzach które z Regionalnego Programu Operacyjnego otrzymają miasta wchodzące w skład obszaru metropolitarnego. Na razie nie ma natomiast pewności, że Włocławek jako ośrodek subre-gionalny otrzyma jakieś dotacje. Wiceprezydent Jacek Kuźniewicz jest jednak dobrej myśli. - W tej sprawie toczą się rozmowy - dodaje. - Jesteśmy na dobrej drodze do zdobycia dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego na remont mostu stalowego przez Wisłę, utworzenia strefy przemysłowej i rewitalizacji śródmieścia Włocławka.
Czy dla 120-tysięcznego miasta nie byłoby jednak lepiej, gdyby znalazł się w obszarze metropolitarnym? Władze miasta twierdzą, że Włocławek nie ma szans znaleźć się w tym obszarze, chociażby ze względu na... odległości i fakt, że nie jest centrum kulturalnym. Zdaniem wiceprezydenta Jacka Kuźniewicza Włocławek może tylko zyskać na rozwoju Torunia i Bydgoszczy. - Są między innymi plany utworzenia szybkiej kolei miejskiej na trasie Bydgoszcz - Toruń - Włocławek - tłumaczy. - _Metropolia bydgosko-toruńska _żaden sposób nie zagraża Włocławkowi.
Nie wszyscy jednak włocła-wianie podzielają stanowisko wicprezydenta w tej sprawie. Nie brakuje głosów, że władze miasta są zbyt bierne. - Gdy na ostatnim spotkaniu w Urzędzie Marszałkowskim była mowa o obszarze metropolitarnym, z którego Włocławek został wyłączony, wiceprezydent nawet nie zaprotestował - pisze na naszym forum www.pomorska.pl jeden z internautów.
Wiceprezydent Kuźniewicz tłumaczy, iż nie było potrzeby, by zabierał w tej sprawie głos, zwłaszcza, że - jak twierdzi - obszar metropolitarny był tematem marginalnym. Jak się dowiedzieliśmy swoje obawy o to, aby największe miasta nie były faworyzowane, a biedne gminy nie zostały po- zostawione same sobie, wyrażali m.in. Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala i Marek Klimkiewicz, wójt Boniewa.